Ekstraklasa na ostatniej prostej – Kto spadnie, kto w pucharach?

Za nami 28 kolejka naszej rodzimej ligi. Wyjątkowy sezon, nie tylko ze względu na brak publiczności i reżim sanitarny, ale także ze względu, na spadek tylko jednej drużyny – jest już na finiszu. W walce o ostatnie wolne miejsce w europejskich pucharach bierze udział 5 drużyn, a na 3 kolejki przed końcem sytuacja w dole tabeli też nie jest przesądzona. Do niższej ligi spaść może jeden z 5 zespołów, jednak jeden klub jest wyjątkowo zagrożony. Kogo nie zobaczymy w przyszłym sezonie ekstraklasy? Kto zagra w europejskich pucharach?

Obrona tytułu przez Mistrza

Jednego jesteśmy pewni, Legia Warszawa ma 9 punktów przewagi nad drugą Pogonią Szczecin oraz 10 punktów nad trzecim Rakowem Częstochowem, który ma jeden zaległy mecz do rozegrania. Oznacza to, że najwyższe miejsce w Ekstraklasie sezonu 2020/2021 po raz kolejny zajęła drużyna z Łazienkowskiej! Dużą zasługę należy przypisać trenerowi – Czesławowi Michniewiczowi. To właśnie były selekcjoner reprezentacji Polski U-21 stabilnie poukładał drużynę, przez co Legia Warszawa punktowała, i to punktowała regularnie. Dzięki temu mistrzostwu, zespół ze stolicy stał się samodzielnym klubem z największą ilością tytułów Mistrza Polski w historii (Legia Warszawa – 15, Górnik Zabrze – 14, Ruch Chorzów – 14).

Walka o europejskie puchary – 5 drużyn w grze

Trzy zespoły mogą być pewne występu w europejskich pucharach, są to: Legia Warszawa, Pogoń Szczecin oraz Raków Częstochowa. Czwartą drużyną startującą w kwalifikacjach do Ligi Europy jest zwycięzca Pucharu Polski. W tym roku sytuacja jest wyjątkowa. Dzięki wygranej Rakowa Częstochowa z Arką Gdynia w finale PP, znalazło się jeszcze jedno miejsce dla ligowców w kwalifikacjach do europejskich pucharów. Kto zajmie 4 miejsce i wystąpi w kwalifikacjach do Ligi Europy? Przedstawiamy klasyfikację punktową (stan na 28 kolejkę Ekstraklasy):

4.Piast Gliwice – 42 pkt

5.Lechia Gdańsk – 41 pkt

6.Zagłębie Lubin – 40 pkt

7.Warta Poznań – 40 pkt

8.Śląsk Wrocław – 39 pkt

W tym gronie znajdują się starzy ligowi “wyjadacze”, ale niemałą niespodzianką jest wysokie miejsce beniaminka – Warty Poznań. Zespół Piotra Tworka gra świetny sezon, jest poukładany, potrafi wygrywać i co najważniejsze – jest regularny. Tutaj zdarzyć się może wszystko, tym bardziej, że przed nami bezpośrednie spotkania między tymi zespołami.

Bądź na bieżąco, więcej ciekawych aktualności znajdziesz na sport.betfan.pl.

Kogo nie zobaczymy w ekstraklasie?

W tym sezonie wyjątkowo nie spadają dwie drużyny, a jedna. Walka o to kto się utrzyma, a kogo nie zobaczymy na boiskach ekstraklasy trwać może nawet do ostatniej minuty. Na tę chwilę ostatnie miejsce zajmuje drugi z beniaminków – Podbeskidzie Bielsko-Biała. Nad nim znajduje się ostatnia drużyna, która w poprzednim sezonie uzyskała awans do Ekstraklasy – Stal Mielec. Klub z Podkarpacia dzięki efektownej wygranej z Lechem Poznań w końcówce, ma 3 punkty przewagi nad miejscem spadkowym. Stal ma jednak do rozegrania zaległy mecz, co stawia go w nieco lepszej sytuacji od drużyny Roberta Kasperczyka.

Jak wiadomo w ekstraklasie zdarzyć się może wszystko. Tak więc utrzymania nie mogą być pewne Wisła Płock oraz Wisła Kraków. Klub z Reymonta w ostatnich 5 meczach zdołał zdobyć tylko 2 punkty, a jego przyszły terminarz nie napawa optymizmem. Biała Gwiazda ma przed sobą pojedynki z Lechem Poznań oraz Piastem Gliwice. Decydujący o spadku wydaje się być mecz pomiędzy Wisłą Płock a Podbeskidziem Bielsko-Biała.

Facebook
WhatsApp
Twitter
LinkedIn
Pinterest