Każdy z nas gdyby został zapytany o najbardziej znanego Polaka grającego w Amerykańskiej Lidze Koszykówki – NBA, odpowiedziałby jednogłośnie – Marcin Gortat. Jest najbardziej rozpoznawalnym polskim koszykarzem. Jako jedyny Polak awansował do finału NBA, co znacząco wpłynęło na jego dalszą drogę zawodową i sławę. Osiągnięcie tego poziomu na jakim jest w chwili obecnej wymagało wielu wyrzeczeń, jak i wielogodzinnych treningów oraz diety. W jaki sposób dokładnie to osiągnął? Jakie ćwiczenia musiał wykonywać, żeby stać się jednym z najlepszych koszykarzy na świecie? Czy stosował restrykcyjną dietę?
Spis treści
Dobra dieta podstawą treningu
Żeby osiągnąć dobre wyniki w sporcie nie wystarczy tylko ćwiczyć, odpowiednia dla danego sportowca i zbilansowana dieta to podstawa. To dzięki prawidłowemu odżywianiu są oni w stanie osiągać tak wiele i zdobywać tytuły mistrzowskie. W różnych wywiadach możemy przeczytać, że Marcin Gortat otwarcie przyznaje, że jako sportowiec musi dużo jeść, czasem nawet 10 tysięcy kalorii dziennie. Zastrzega jednak, że nie mogą to być kalorie puste i bezwartościowe, jak na przykład pączki czy paczka chipsów tylko najlepiej wysokoenergetyczne, naturalne produkty, jak kurczak.
Nie możemy zapomnieć także o śniadaniach, które muszą być wyjątkowo obfite. Bez nich intensywne treningi nie przynosiły by zamierzonych efektów, Gortat po prostu nie miałby na nie wystarczająco siły.
Jakie ćwiczenia wykonuje Marcin Gortat?
Ćwiczenia Polaka z NBA to wbrew pozorom nie tylko gra w koszykówkę, to także ćwiczenia na siłowni. Znany sportowiec musiał wzmocnić swoje mięśnie w takim stopniu, aby nie odstawać od innych zawodników i nie zostać usuniętym z klubu. Aby wzmocnić swoje ciało, w trakcie treningu Gortat musi wykonywać następujące rodzaje ćwiczeń:
- Trening siłowy – trening, bez którego koszykarz zaginąłby na boisku. Chcąc być zauważalnym i skutecznym zarazem na boisku, Gortat musiał zbudować muskulaturę, a jednocześnie nabrać zwinności i szybkości. Siła w koszykówce potrzebna jest w wyskokach, kozłowaniu i biegu. Gdyby Marcin Gortat nie miał wystarczająco siły na grę, odpadłby po pierwszych minutach, zostałby po prostu prześcignięty przez lepiej przygotowanych kondycyjnie i siłowo zawodników.
- Piramida – jest to sposób ćwiczeń. Polega na wykonywaniu początkowo wielu powtórzeń z niewielkim obciążeniem. Stopniowo zmniejszamy ilość powtórzeń i zwiększamy obciążenie. Relacja ciężar-powtórzenie jest odwrotnie proporcjonalna, a graficznie przypomina kształtem piramidę – stąd wzięła się nazwa.
- Wzmocnienie stawów – w trakcie gry na boisku stawy pracują bardzo intensywnie i są narażone na wiele kontuzji, takich jak zwichnięcia, czy skręcenie. W tym przypadku brak
- Ćwiczeń wzmacniających stawy generowałby jedną kontuzję, za drugą, a w profesjonalnym sporcie należy unikać ich jak ognia.
Przykładowe ćwiczenia
- Przysiad z obciążeniem – ćwiczenie wzmacniające mięśnie ud. Kładziemy sztangę na barkach, stajemy w rozkroku i robimy przysiady.
- Podrzut – stajemy w rozkroku, schylamy się i łapiemy sztangę. Podnosimy sztangę do wysokości klatki piersiowej, po czym szybkim ruchem wrzucamy łokcie pod gryf.
- Wykrok – Trzymając sztangę na barkach robimy jedną nogą wykrok w przód i delikatnie przysiadamy na nogach.
- Wyciskanie – leżąc na plecach na ławeczce łapiemy sztangę z ociążeniem, przyciągamy do klatki piersiowej, po czym wypychamy sztangę w górę, aż do wyprostu łokci.
A co dzieje się w życiu Marcina Gortata poza rozgrywanymi meczami koszykówki i ciągłymi treningami? Znany sportowiec udziela się społecznie i charytatywnie. Nieraz mogliśmy zobaczyć go w różnych kampaniach promujących zdrowy i aktywny styl życia. Co więcej, koszykarz założył własną fundację, w której wspiera młodych i obiecujących sportowców w drodze do osiągnięcia wymarzonej kariery sportowej. Dodatkowo sportowiec prowadzi szkołę mistrzostwa sportowego, która regularnie szkoli sportowców – jest to świetna okazja do nauki od najlepszych. Żeby być na bieżąco z tym co u naszego sportowca wystarczy, że wejdziecie na jego Instagram i go zaobserwujecie, wtedy na pewno nic nie przeoczycie.