Pory posiłków czyli po 18:00 się tyje!?

Jedz godzinę po wstaniu, co 3 godziny regularnie, a potem pamiętaj by nie jeść po 18:00. Trzymaj się godzin z zegarkiem w ręku, a najlepiej ustaw sobie budzik, by wiedzieć, kiedy możesz zacząć jeść. Słyszałeś to już, prawda? Regularność posiłków często mylona jest z nadgorliwością i ogólnymi zasadami, dostosowanymi do całego społeczeństwa. Nie ma jednej, uniwersalnej zasady pory posiłków, dlatego też dziś obalimy ten mit!

6 posiłków wspomaga metabolizm!

Jedząc często, ale mało, organizm ludzki nie przejada się, ale jednocześnie jest ciągle najedzony. Dlatego, coraz częściej, proponuje się jedzenie 5 lub 6 posiłków dziennie, co około 3 godziny. O ile samo założenie ma sens, o tyle skuteczność takiej diety może być zwodnicza.

Osoby chore na insulinooporność, które jedzą kilka posiłków dziennie, narażone są na ciągłe, stałe, wysokie utrzymywanie się insuliny we krwi, a tym samym, na ogromne trudności w zrzuceniu kilogramów. Dlatego też, osoby z wysokim poziomem insuliny na czczo, powinny jadać nie więcej niż 3-4 posiłki w ciągu dnia. Dzięki temu, trzustka nie jest na pełnych obrotach przez całą dobę, a organizm ma możliwość wyrównać swoją glikemię.

Ponadto istnieje coś takiego jak “poposiłkowy wzrost termogenezy”. Mówi on, w skrócie, iż samo ciepłotwórcze działanie pożywienia powoduje wzrost energii i przemiany materii. Jedząc więc ciepłe jedzenie, nie ma szans, by metabolizm znacząco spadł, nawet jedząc tylko połowę zalecanej ilości żywienia.

No i w końcu, najważniejsze: na nasz metabolizm ma wpływ wiele czynników. Regularne spożywanie to tylko wisienka na torcie, który wypełniony jest brakiem stresu, ilością węglowodanów, treningami i piciem wody mineralnej.

Pamiętajmy też, że obsesyjne trzymanie godzin posiłków, myślenie o jedzeniu i skupianie całej swojej uwagi na tym by zjeść na czas jest zgubne. Dieta ma być dodatkiem do naszego życia, a nie naszym życiem, które zostanie obsesyjnie nakierowane na ciągłe przygotowywanie 6, nowych, posiłków.

Po 18:00 się tyje!

Jeszcze 15 lat temu oczywiste było iż po godzinie 18 nie wolno jeść kolacji. Od kilku lat wiadomo już, że godziny posiłków powinny być dostosowane do godzin w których żyjemy. Jedzenie kolacji powinno odbywać się ok 3godziny przed snem. Oznacza to iż osoba jedząca kolację o 18, musi położyć się spać ok godziny 21. Godzina kolacji związana jest nie tyle z samym odchudzaniem, co z trawieniem posiłków. Około 3godziny potrzeba by żołądek poradził sobie (całościowo lub częściowo) z dostarczonym mu pokarmem. Jeśli nie chcemy borykać się ze zgagą, niestrawnością, refluksem czy ciężkim żołądkiem po przebudzeniu, ważne jest by zachować opisywaną przerwę.
Jeśli jesteśmy nocnymi markami, pracujemy do późnych godzin nocnych- nie gódźmy się! Głód nie sprzyja odchudzaniu, a jedynie… podjadaniu.

Trzymaj się godzin posiłków!

Nie ma magicznych godzin w ciągu doby, które powodują chudnięcie, zwiększony metabolizm albo lepsze trawienie. Nie ma. Dlatego też jedyne co należy pilnować to pory dnia i samego jedzenia, które pojawi się na talerzu. Po przebudzeniu mamy ok godzinę by przygotować sobie i zjeść, duże, pożywne śniadanie. Dalsze postępowanie zależy tylko od nas samych i od tego jak wygląda nasza praca, szkoła,czy zajęcia na uczelni.

Pamiętajmy iż bycie niewolnikiem lodówki i diety to krok w tył od osiągania sukcesów. Zdobycie nawyków żywieniowych, nauczenie organizmu kiedy jest pora posiłków to połowa drogi do szczuplejszej i zdrowszej wersji samego siebie.

Facebook
WhatsApp
Twitter
LinkedIn
Pinterest