Anna Dereszowska to znakomita polska aktorka teatralna, telewizyjna i filmowa. Jako 39-cio latka może pochwalić się nie tylko zjawiskową urodą, ale także atrakcyjną sylwetką. A więc stawiamy sobie odwieczne pytanie „jak ona to robi”? Odpowiedź nie jest tak oczywista, jak mogłoby się wydawać.
Spis treści
Anna Dereszowska a jej dieta
Anna Dereszowska przyznała się ostatnio, że cierpi na chorobę Hashimoto, znaną również jako przewlekłe limfocytowe zapalenie tarczycy. Tarczyca jest gruczołem w kształcie motyla przymocowanym z przodu tchawicy. Jest częścią układu hormonalnego, który jest odpowiedzialny za produkcję, przechowywanie i wydzielanie hormonów. Najczęściej chorują na nią kobiety w średnim wieku. Z tego powodu, aktorka musiała drastycznie zmienić swoje nawyki żywieniowe. Przede wszystkim, wyeliminowała z diety gluten oraz laktozę. Zrezygnowała z samodzielnego gotowania ze względu na brak czasu. Zamiast codziennie spędzać masę czasu na przygotowania odpowiednich dla jej stanu zdrowia posiłków, postawiła na dania pudełkowe i jest z tego rozwiązania bardzo zadowolona.
Oprócz selekcji składników pożywienia, kolejnym ważnym aspektem jest ruch. Na instagramie aktorki możemy znaleźć sporo relacji zdjęciowych z siłowni.
Czy ćwiczenia są potrzebne?
Dereszowska promuje zdrowy tryb życia oraz uświadamia, że ćwiczenia nie tylko pomagają wyrzeźbić sylwetkę, ale także w naturalny sposób poprawiają nastrój. Aktywne życie zawodowe zajmuje wiele czasu i energii, ale to nie usprawiedliwia zaprzestania indywidualnych ćwiczeń. Aktorka sama wyznała: „Ostatnio jestem bardzo zajęta, nie mam czasu biegać do fitness klubu, więc ćwiczę wszędzie, gdzie mam taką możliwość. Nawet w przyczepie na planie pomiędzy zdjęciami ustawia telefon i robię trening. W domu bardziej intensywny niż w pracy.” Dereszowska poleca aplikację z ćwiczeniami Anny Lewandowskiej. Aktorka postanowiła również trenować pod opieką personalnej instruktorki, Gosi Gałkowskiej. Ćwiczy przy użyciu taśm TRX oraz piłki. Gumy czy też taśmy TRX to specjalne pasy, które pozwalają nam na trening z obciążeniem własnego ciała. Zarówno osoby wysokie jak i niskie będą mogły ćwiczyć różnego rodzaju pozycje w podwieszeniu. To idealny sport dla osób, które nie chcą obciążać kręgosłupa oraz stawów. Dzięki temu, że ćwiczący muszą się skupiać na napinaniu mięśni i utrzymywaniu równowagi, wzmacniamy nasze mięśnie, rozbudowujemy je oraz trenujemy koordynację. Aktorka szczególnie lubi jazdę na nartach. Często dzieli się na mediach społecznościowych tym, że nie może doczekać się kolejnego wyjazdu na stok. Narciarstwo wymaga zaangażowania wielu mięśni, nie tylko mięśni nóg. Jest to jeden z niewielu sportów, który zapewnia wszechstronne ćwiczenia. Piękno jazdy na nartach polega na tym, że działa na wiele mięśni, takich jak mięśnie rdzenia, które trudno jest uprawiać z innymi sportami. Pomoże także przeciwdziałać utracie mięśni związanej z wiekiem. Nawet osoby z wczesnym zapaleniem stawów mogą jeździć na nartach – i jest to dla nich bardzo dobre, ponieważ poprawia siłę mięśni, dzięki czemu zapewnia lepsze wsparcie dla stawów.
Kolejnym zaskakującym faktem jest to, że aktorka wcale nie przejmuje się możliwymi nadwyżkami kalorii w ciągu dnia. Udostępnia wiele postów świadczącym o tym, że kiedy tylko ma ochotę na coś mniej zdrowego, jak na przykład hamburgera z frytkami to wcale nie katuje się wyrzutami sumienia! To postawa, która zaprzecza aktualnemu trendowi w mediach społecznościowych. Tendencję można przedstawić następująco: należy dbać o swoją linię bez względu na wszystko, akceptowalne jest jedynie dzielenie się w mediach mega zdrowymi i wymyślnymi posiłkami. Należy pamiętać o tym, co aktorka stara się przekazać na swoim instragramie: nie można wpadać z jednej skrajności w drugą. Nasze ciało będzie nam wzdzięczne za wartościowe jedzenie dostarczane na co dzień, ale nie obrazi się na nas z powodu spożycia czegoś mniej zdrowego raz na jakiś czas. We wszystkim trzeba umieć znaleźć złoty środek.