Szafy, pełne ubrań ręczników i pościeli, są szczególnie bogatym źródłem kurzu. Nawet sobie z tego nie zdajesz sprawy, ale za każdym razem kiedy otwierasz jej drzwi, wzniecasz niewidzialną burzę kurzową. Nie powstrzymasz materiałów przed wytwarzaniem malutkich włókienek składających się na kurz, ale możesz zdecydowanie ograniczyć ten proces utrzymując je w czystości.
Jak to zrobić?
Najbardziej nadadzą się tutaj pudełka bądź pokrowce na ubrania, szczególnie te przejrzyste, gdyż umożliwiają zobaczyć co jest w środku.
Łóżko – kolejne zbiorowisko kurzu. Gromadzi prawie niewidoczne płatki skóry oraz wytwarza duże ilości malutkich włókienek. Dlatego też jeśli chcesz pozbyć się kurzu, pościel należy prać co tydzień. Dodatkowo materac powinien zostać zamknięty w specjalnym, odpornym na kurz bądź anty-alergennym pokrowcu.
Odkurzacz – wydaje się, że zmniejsza on poziom brudu i kurzu w domu, bo przecież go wciąga. Jednak większość ludzi nie zdaje sobie sprawy, że podczas odkurzania znajdujący się w nim wentylator wypuszcza spore ilości kurzu, który natychmiast osiada na świeżo “wyczyszczonych” powierzchniach. Na szczęście zapobiec temu możesz poprzez włączenie wentylatora kuchennego bądź ściennego zarówno podczas odkurzania, jak i do 20 minut po.
Kluczem do pozbycia się kurzu jest wyłapanie go, a nie przesunięcie czy rozprzestrzenienie, co zapewniają zwykłe miotełki do kurzu czy suche szmatki. Wilgotne lub specjalne jednorazowe szmaty, które przytrzymują kurz mechanizmem elektrostatycznym nadadzą się do tego idealnie.
Dywany z kolei są niczym gąbka absorbująca kurz, który wznosi się przy każdym kroku. Najlepszym rozwiązaniem byłoby oczywiście całkowicie się ich pozbyć, jednak jeśli już znajdują się one u Ciebie w domu to zapewne nie znalazły się tam przypadkiem. Niezbędne jest więc regularne, dokładne trzepanie wszelkich dywanów i dywaników na dworze.