Jak ćwiczą Polacy? Trochę statystyk w Nowy Rok!

W ostatnich latach pojawiła się „moda na bycie fit”. W Internecie znajdziemy mnóstwo informacji na temat prawidłowej diety, zdrowego stylu życia i regularnej aktywności fizycznej. Przybyło instruktorów fitness oraz trenerów personalnych i coraz więcej ludzi odnajduje w sporcie swoją ścieżkę zawodową. Jak ta regularna aktywność fizyczna ma się w praktyce? Czy coraz więcej Polaków ćwiczy? Czy robią to we właściwy sposób i jakie są ich motywacje?

Nowy Rok nowy Ja!

Jak co roku, Polacy postanawiają sobie, że od 1 stycznia zaczynają regularnie ćwiczyć i dbać o dietę. Jednak wszyscy wiemy, że czasem na postanowieniach tylko się kończy – średnio w połowie stycznia większość dostaje załamania, gdy nie uzyskuje żadnych wizualnych efektów, a w lutym wracają do swojej życiowej rutyny z poprzedniego roku. Od rodziny i znajomych także często na próżno szukać wsparcia – dostaje je jedynie co piąta osoba!

Okazuje się, że sposobem na wytrwanie w postanowieniach jest aktywność w grupie! Jak podaje „The European Health and Fitness Market 2018” przygotowany przez Deloitte, prawie 3 miliony Polaków ćwiczy w klubach fitness.

Dlaczego ćwiczenia w grupie?

  • W towarzystwie szybciej mija nam czas, ćwiczymy efektywniej i zapominamy o zmęczeniu.
  • Grupa mobilizuje do działania – staramy się dokładniej wykonywać ćwiczenia i dorównać innym uczestnikom.
  • Poznajemy nowe osoby, które tak jak my, chcą zadbać o siebie i zmienić coś w swoim życiu. Mamy więc o czym porozmawiać, wymienić się doświadczeniami i nawzajem motywować się do pracy nad zdrowym stylem życia.
  • Ćwicząc w grupie trudniej nam zrezygnować z zajęć. Jeśli zobowiązaliśmy się, że będziemy trenować wraz z daną osobą, będziemy starali się przestrzegać określonych terminów.

„Boję się ćwiczyć w grupie, bo tam mnie oceniają…”

Z powodu atmosfery oceniania i porównywania się blokadę przed trenowaniem w klubach odczuwa co 4. Polak. Takie opinie niestety w identycznym stopniu podzielają osoby, które uczęszczały do klubów i zrezygnowały. Co więcej, aż 25% regularnie ćwiczących uważa, że w miejscach tych „wszyscy się porównują i oceniają z każdej strony”. Niemal co 3. osoba stale uczęszczająca na treningi w klubie, spotyka się z drwiącymi spojrzeniami. Aż 21% z nich zdarzyło się odczuć, że nie pasują do danego miejsca z powodu nadwagi bądź braku markowych ciuchów!

Jednocześnie (choć ponoć uchodzimy za tolerancyjny kraj ), widok w klubie osób z nadwagą nie podoba się prawie co piątemu stałemu bywalcowi. Jak niby mogłoby być inaczej, skoro ze stwierdzeniem, że nie ma nic złego w tym, że na trening przychodzi osoba z nadwagą, zgadza się zaledwie połowa Polaków, które do klubów ani nie chodzą, ani nigdy nie zajrzały.

Dlaczego ćwiczymy i jakie są nasze motywacje?

1. Poprawa pewności siebie

Choć na początku naszej drogi zdrowego stylu życia jest dosyć ciężko, z każdym treningiem pewność siebie się zwiększa. Czujemy się lepiej ze sobą, mamy więcej energii i jesteśmy bardziej produktywni w pracy/szkole. Około 2/3 ćwiczących jest zdania, że ćwiczenie pomaga zredukować stres oraz przeciwdziała chandrze i depresji. Osoby ćwiczące w klubie zdają się być bardziej zadowoleni ze swojego życia. Ponad 40% podoba się sobie. To 3 razy więcej w porównaniu do osób niećwiczących. Natomiast w analogicznym zestawieniu niemal 7-krotnie więcej osób czuje, że podoba się innym ludziom.

2. Korzyści zdrowotne

Wprawdzie na początku większość zaczyna regularną aktywność fizyczną dla jędrnych pośladków, płaskiego brzucha i smukłych ramion, jednak z czasem zauważamy poprawę naszego samopoczucia, a badanie analizy składu ciała nie jest dla nas takim koszmarem, jak kiedyś.

3. Metamorfozy

Kiedy nie widzimy szybkich efektów często stwierdzamy „to nie dla mnie…”, „nigdy nie będę wyglądać jak Chodakowska” i tym podobne. Właśnie wtedy, na licznych stronach fitness, zerkamy na umieszczane na nich zdjęcia „przed i po” i uświadamiamy sobie, że skoro im się udało, to dlaczego nie nam? Wtedy próbujemy do momentu, gdy rzeczywiście zauważymy te pierwsze efekty, a one motywują chyba najbardziej ze wszystkich!

Polacy wolą ćwiczyć w grupie, jednak nie wszyscy czują się z tym komfortowo. Zdecydowana mniejszość jest w stanie zmotywować się do aktywności fizycznej w samotności. Czy spojrzenia osób na siłowni naprawdę powinny nas demotywować do walki? Czy warto się nimi przejmować? Każdy sam sobie powinien odpowiedzieć na to pytanie, choć powinna ona być oczywista. Walczymy o siebie, każdy z nas od czegoś zaczyna i nie zapominajmy o tym .

Facebook
WhatsApp
Twitter
LinkedIn
Pinterest