Porozmawiajmy o… braku motywacji do ćwiczeń

Siłownia, motywacja, walka… to synonimy, które występują zawsze obok siebie. Co robić gdy nagle zaczyna nam czegoś brakować?

“(…) Coś we mnie pękło. Kiedyś uwielbiałam ćwiczyć, chodziłam na siłownię zawzięcie prawie codziennie, czekałam na efekty, chwaliłam się swoją aktywnością… Od kilku dni czuje wypalenie, nie mam siły, motywacji, zaczęłam sobie zadawać pytania czy to wszystko ma sens. Co zrobić, gdy nagle zaczyna nam brakować motywacji do ćwiczeń?”

Niemalże zawsze, gdy robimy coś regularnie, przychodzi moment zwątpienia. W pracy nazywa się to wypaleniem zawodowym, na studiach – zaczynamy sprawdzać inne kierunki, na które chcemy pójść. Przychodzi moment nostalgii, który jest zupełnie zrozumiały i z punktu widzenia psychologii – naturalny.

Nie bez powodu motywacja uważana jest za jeden z najsilniejszych i najważniejszych elementów sukcesu i udanej pracy. Pielęgnacja jej może przyczynić się do ogromnego sukcesu, a zaniedbanie jej, do osiągnięcia fiaska.

Rozróżniamy dwa rodzaje motywacji: wewnętrzną i zewnętrzną. Ta druga występuje wtedy, gdy nasi bliscy, narzeczony i koledzy zauważają zmiany zachodzące w naszym ciele. Gdy słyszymy pochwały, komplementy, słowa podziwu, motywacja zewnętrzna gwałtownie rośnie. Ta pierwsza, wewnętrzna, to nasza własna chęć, o którą my sami musimy zadbać. Tu już chwalenie innych nie wystarczy, jeśli sami nie odczuwamy z tego powodu radości. Wbrew pozorom to ta motywacja jest najtrudniejsza do osiągnięcia. Motywacja do treningu na siłowni, jest tym trudniejsza, gdy wymaga od nas wielu poświęceń, czasu, energii i siły. Wtedy zaczynamy postrzegać to jako karę, a nasze chęci spadają do niemalże samego zera.

Motywacja do treningu to nasza własna zasługa. Żadne słowa, pochwały i chęci pomocy nie wystarczą, jeśli nie stwierdzimy, że robimy to dla nas samych, z chęci osiągnięcia lepszej sylwetki i zdrowia. Dlatego zanim podejmiemy decyzję o zapisanie się na fitness zadajmy sobie pytanie: co lubię? Jaki trening sprawi mi przyjemność? Co powoduje, że nabieram energii? Jeśli zdamy sobie sprawę, że uwielbiamy świeże powietrze, to zrezygnujmy z sali treningowej, na poczet biegania czy nording – walking. Jeśli szukamy czegoś nietuzinkowego, pomyślny nad pole-dance.

Motywacja do ćwiczeń to suma wszystkich naszych działań. Oto kilka sposobów, które pozwolą wam wrócić do regularnych treningów.

  • nic na siłę – jeśli nie masz siły, energii i czasu na trening, nie rób go. Traktuj aktywność jak przyjemność, pozytywny element całego dnia, a nie jak karę czy obowiązek. Jeśli utorujesz sobie iż trening = zmęczenie i niechęć, to najpewniej, po krótkim czasie, zupełnie z niego zrezygnujesz
  • bierz to co sprawia ci przyjemność – wygodne buty, strój w którym czujesz się pewnie, ulubiona muzyka, krokomierz, domowy izotonik… spraw by trening był częścią ciebie, nie rezygnuj z tego co lubisz, bierz wszystko ze sobą
  • wybierz sport który cię uszczęśliwia – nic na siłę. To, że jogging jest popularny, nie oznacza, że masz go robić. Moda żyje swoim życiem, a twój trening swoim. Nie kieruj się tym co mówią inni, co jest popularne, lub co ćwiczą twoi znajomi
  • postaw na odmienność – jeśli nie możesz dłużej znieść treningów zumby, pójdź na trening pilates. Odmienność i zmiana może przynieść zaskakujące rezultaty
  • nagradzaj siebie – czyli zadbaj o swoją motywację wewnętrzną. Niech każdy trening i spalony kilogram będzie wiązał się z nagrodą. Kup buty, o których zawsze marzyłaś, pójdź do kosmetyczki lub na saunę. Warto.
Facebook
WhatsApp
Twitter
LinkedIn
Pinterest