Kolacja jeść czy unikać – fakt czy mit?

Naszedł nas głód, w brzuchu słyszymy buczenie, a do snu zostało jeszcze trochę czasu. Wiecznie się słyszy, że nie powinno się jeść po 18, ale jak to osiągnąć, kiedy w lodówce leży wczorajsza pizza? Można by oszukać głód wodą, ale zaraz znowu poczujemy narastającą ochotę na resztki z obiadu. No właśnie, jak to w końcu jest – jeść kolacje czy jak mówi przysłowie “…oddać ją wrogowi”?

Czy powinniśmy jeść kolację czy jej unikać?

Opuszczona kolacja, która przyczynia się do spadku nadprogramowych kilogramów to mit. Oczywiście, wszystko zależy co położymy na talerz, ale zakładając że jemy rozsądnie – możemy życzyć Wam już teraz smacznego.

Zapewne wybór pomiędzy wielkim kawałkiem pizzy z dzbanem piwa, a szklanką wody byłby łatwiejszy niż ewentualność zjedzenia twarożku z warzywami. Tak czy inaczej – podstawą odchudzania jest jedzenie. Głód to jego największy wróg, który spowalnia metabolizm, odkłada jedzenie dostarczone na zapas, oraz trawi mięśnie. Wniosek jest więc prosty – kolację jeść musimy.

Wyobraźmy sobie sytuację, w której notorycznie opuszczamy ostatni posiłek. Obiad zjedzony o godzinie 17:00, jest posiłkiem który ma nas “utrzymać” w sytości do następnego dnia. Głodny organizm, nauczony już tego, że nie dostarczymy mu energii w ciągu najbliższych 12-14 godzin postanawia zmagazynować to co dostarczyliśmy mu wraz z porą obiadową. Robi to bo czuje się zagrożony, by “oszukać” ośrodek głodu i sytości. Efekt więc jest odwrotny do zamierzonego – gromadzimy zamiast spalać. Co więcej w naszym organizmie,na skutek głodu – spada cukier, co powoduje wzrost insuliny. Takie zjawisko jest prostą drogą do tzw. insulinooporności. Dodatkowo spada nam metabolizm, więc wszystko to co zjemy trawione jest wolniej i mozolniej niż dotychczas..

Ale, ale… gdyby sprawa była tak prosta to nie padałyby pytania i wątpliwości. Są produkty zakazane, które szkodzą bardziej niż opuszczony posiłek. Oto nasza złota lista porad, którą powinniście zawiesić sobie na lodówce i pamiętać o niej za każdym razem, gdy przyjdzie pora na kolację:

  • staraj się jeść najpóźniej około 2 godziny przed snem
  • po 23:00 twój metabolizm bardzo zwalnia, więc staraj się wtedy ograniczyć węglowodany
  • nie jedz na kolację produktów mącznych – pierogów, kopytek, placków ziemniaczanych
  • ogranicz produkty ciężkostrawne, zwłaszcza te na bazie tłustych sosów, śmietany i majonezu
  • uważaj na owoce, zwłaszcza gdy cierpisz na problemy trawienne lub masz problemy z glikemią
  • uważaj na połączenia węglowodany + tłuszcz oraz cukier + węglowodany

No dobrze, to w takim razie co jeść, by bez wyrzutów sumienia położyć się spać i obudzić się lżejszą?

  • przede wszystkim postaw na białko – pierś z kurczaka, jogurt grecki, półtłusty twaróg lub jajka
    węglowodany w postaci warzyw, zwłaszcza tych lekkostrawnych – sałata, pomidor, kiełki i gotowane warzywa bez tłustych i ciężkich dodatków – zwróć uwagę zwłaszcza na warzywa zielone
  • ryby – wędzony łosoś lub pasta z tuńczyka
  • wędlina drobiowa
  • sosy na bazie jogurtów, maślanek i kefirów
  • dobre tłuszcze – awokado, ryba wędzona lub garść orzechów
Facebook
WhatsApp
Twitter
LinkedIn
Pinterest