Dieta strukturalna dr Marka Bardadyna to tak naprawdę dieta redukcyjna, dzięki której dostarczamy organizmowi potrzebnych witamin, składników mineralnych oraz przeciwutleniaczy, czyli maksymalną wartość odżywczą przy spożyciu minimalnej ilości kalorii.
Spis treści
Zasady diety strukturalnej
Dieta strukturalna dr. Bardadyna to dieta w trakcie, której nie trzeba liczyć kalorii. Zakłada uzupełnienie lub zastąpienie posiłków produktami strukturalnymi, czyli takimi, które jednocześnie dostarczają maksymalną wartość odżywczą i minimalną ilość kalorii. Produkty strukturalne mają za zadanie przyspieszyć tempo przemiany materii i oczyścić organizm z toksyn. Należy także co najmniej raz dziennie pić opracowany przez dietetyka „eliksir młodości”. Jak podaje twórca diety można schudnąć od 1 do 4 kg tygodniowo.
W pierwszym tygodniu diety nie musimy z niczego rezygnować. Obowiązują dwie proste zasady, czyli jemy co dwie godziny z zegarkiem w ręku. Ważne jest bowiem, aby przywrócić naturalne odczuwanie sytości oraz zapanować nad niepohamowanym łaknieniem. Druga zasada polega na zamianie jednego posiłku na odżywczy koktajl strukturalny. Drugi tydzień diety polega na spożywaniu wyłącznie produktów strukturalnych, które powinny znaleźć się w pięciu posiłkach – czyli śniadaniu, przekąsce I, obiedzie, przekąsce II i kolacji. To właśnie w drugim tygodniu tracimy najwięcej kilogramów.
Jakie składniki wybrać?
Oczywiście w skład diety wchodzą specjalnie wyselekcjonowane produkty strukturalne, których jest około 90. Są to m.in.: produkty zbożowe (np. chleb pełnoziarnisty, kasza gryczana i jaglana, otręby pszenne i owsiane), warzywa (np. pomidory, brokuły, buraki, cebula, czosnek, kalafior, kapusta, marchew, ziemniaki), owoce (np. awokado, banany, jabłka, czarne jagody, maliny, truskawki, winogrona, wiśnie), orzechy i pestki (np. migdały, nasiona słonecznika, orzechy, pestki dyni, siemię lniane), produkty białkowe (np. fasola, groch, jaja, jogurt, kefir, kurczak, łosoś, soczewica, wątróbka cielęca lub drobiowa), tłuszcze (np. masło, oliwa z oliwek, olej rzepakowy i lniany), napoje (np. herbata zielona i czerwona, kakao, mleko sojowe, naturalne soki warzywne i owocowe, czerwone wino, woda mineralna) oraz inne (np. czekolada gorzka, drożdże piwne). Z podanych wyżej produktów powinniśmy komponować menu o dowolnej kaloryczności, które jednak powinno stanowić co najmniej dwie trzecie każdego z posiłków.
Do kogo skierowana jest dieta strukturalna?
Otóż, zdaniem dr Bardadyna z diety strukturalnej może skorzystać każdy, kto tylko czuje potrzebę regeneracji organizmu oraz chciały wzbogacić menu w bogate odżywczo produkty, korzystając przy tym z gotowych zaleceń. Poza tym dieta – ze względu na duże spożycie produktów roślinnych – może również przypaść do gustu wegetarianom. Dietę strukturalną również zaleca się osobom, które chciałyby zapobiec rozwojowi miażdżycy, nadciśnienia, cukrzycy, depresji oraz zespołu przewlekłego zmęczenia. Jednakże dieta jak to dieta, może nie przypaść do gustu osobom, które nie przepadają za koktajlami (ponieważ w głównej mierze się na nich opiera) oraz osobom, które nie lubią sztywnych reguł w życiu, a przede wszystkim w kategorii komponowania swojego jadłospisu.
Przykładowy jadłospis diety strukturalnej
- I śniadanie: omlet z jednego jajka z plasterkiem chudej szynki, np. polędwicy.
- II śniadanie: koktajl z mleka sojowego, truskawek, siemienia lnianego, otrąb pszennych.
- Obiad: pierś z kurczaka gotowana na wodzie lub na parze, warzywa gotowane na parze.
- Podwieczorek: pieczone jabłko.
- Kolacja: Sałatka warzywna z jogurtem naturalnym, kromka pieczywa graham.
Efekty diety strukturalnej
Tak czy inaczej, dieta można wypróbować, tym bardziej, że po jej zakończeniu powinien poprawić się stan cery, powinna ulec wzmocnieniu struktura układu kostno-stawowego, mięśni i naczyń krwionośnych oraz należy spodziewać się poprawy wyników morfologii, normalizacji poziomu glukozy we krwi i obniżenia stężenie złego cholesterolu. Dlatego jeśli macie chociażby odrobinę motywacji, samodyscypliny oraz chcecie uzupełnić swój jadłospis o potrzebne i wręcz niezbędne dla organizmu składniki odżywcze, trzymam za Was kciuki!