Serwatka i białko serwatkowe, z jednej strony, mają ze sobą wiele wspólnego, a z drugiej to dwie kompletnie różne rzeczy. Najprościej tłumacząc, serwatka to produkt uboczny produkcji serów. Mamy dwa rodzaje serwtki: kwaśną, która powstaje przy produkcji twarogu i słodką w przypadku serów podpuszczkowych i dojrzewających. Białko serwatkowe, jak sama nazwa sugeruje, to białko zawarte w serwatce, czyli jeden z jej składników.
Spis treści
Serwatka w proszku a białko serwatkowe – różnice
Skąd więc nieporozumienia i problemy z interpretacją nazewnictwa? „Winę” ponosi język codzienny, którym posługują się osoby, korzystające z odżywek dla sportowców, gdzie białko serwatkowe „na skróty” nazywa się serwatką. To co uchodzi płazem w języku potocznym, może prowadzić do nieporozumienia w trakcie zakupów w specjalistycznym sklepie. Kłopot polega na tym, że jedno i drugie znajduje się na rynku. Wybierając się na zakupy warto dokładnie wiedzieć, o co dokładnie nam chodzi, ponieważ różnica jest diametralna.
Białko serwatkowe – dla kogo?
Białko serwatkowe to najlepszy wybór zarówno dla osób chcących zbudować masę mięśniową, jak i zrzucić kilka kilogramów. Jest dostępne w formie koncentratów (WPC), jak również izolatów (WPI). Panuje opinia, że te drugie są lepsze, ponieważ w procesie produkcji zostały dokładniej oczyszczone z dodatkowych składników, takich jak laktoza, węglowodany i tłuszcze. Z tego powodu są korzystniejsze dla osób w trakcie odchudzania. Koncentraty przydadzą się zaś bardziej tym, którym zależy na zbudowaniu tkanki mięśniowej. Białka serwatkowe są uznawane za proteiny bardzo wysokiej jakości. Charakteryzują się szybkim czasem wchłaniania, dużą zawartością aminokwasów i dobrą rozpuszczalnością.
Jak już wspominaliśmy, serwatka jest produktem ubocznym przetwórstwa mleka. Płynna składa się przede wszystkim z wody. Białka to zaledwie 13-15% jej składu. Choć jest ich mało, są warte zachodu. Aby z serwatki wydobyć to co najlepsze, stosuje się coś w rodzaju recyklingu, eliminując np. laktozę, która w przypadku wielu osób powoduje sensacje żołądkowe. Serwatka w proszku używana jest dziś w przemyśle spożywczym jako dodatek do produktów mlecznych czy czekolady. Do niedawna uznawana była za odpad. Obecnie wykorzystuje się ją w leczeniu nadciśnienia, hemoroidów, dny moczanowej i chorób dermatologicznych.
Zdarza się, że wykorzystując podobieństwo nazwy, nieuczciwi sprzedawcy proponują serwatkę w proszku zamiast pełnowartościowej odżywki białkowej. Chodzi, oczywiście, o cenę. Nie daj się skusić! Prawdziwe białko serwatkowe musi trochę kosztować. Izolaty są droższe od koncentratów o około 30%.
Podsumowując:
Serwatka w proszku i białko serwtkowe to dwa „spokrewnione”, ale różne produkty. Serwatka to bardzo dobry surowiec do uzyskania wartościowych protein, będących głównym składnikiem odżywek. Nie nadaje się jednak do uzupełniania diety w białko ze względu na jego niską zawartość.