Dieta zazwyczaj kojarzy nam się z zakazami i sztywnymi regułami. Odstawiamy większość produktów które lubimy, albo które jedliśmy do tej pory. Tęsknimy wtedy za słodkim tiramisu, serową pizzą czy porządnym burgerem. Dlatego też, po pewnym czasie wyrzeczeń tęsknota daje się we znaki tak mocno, że odstępujemy od diety i porzucamy ją.
Eksperci coraz częściej reagują na tego typu zjawisko i przypominają o cheat day.
Spis treści
Cheat day – o co właściwie chodzi?
Czyli tłumacząc z angielskiego “dzień oszustwa”. Choć nazwa brzmi negatywnie to przynosi sporo radości. To w ten dzień możemy odstąpić od dotychczasowej zbilansowanej diety i na np. obiad zjeść coś co normalnie jest zakazane. Nie ma żadnych ograniczeń – wszystko zależy od tego na co w danym dniu mamy ochotę. Oczywiście, ważne jest by taki dzień wystąpił maksymalnie raz w tygodniu
Jakie korzyści?
Oczywiście takie odstępstwo od trzymanej dotychczas diety ma mnóstwo korzyści – zarówno z punktu widzenia psychologii jak biologii. Psycholodzy podkreślają iż motywacja wewnętrzna jest jedną z najsilniejszych motywacji których możemy doświadczyć. To dzięki niej nie poddajemy się, walczymy i osiągamy sukcesy. Kiedy sami w siebie przestajemy wierzyć, a nasze myśli nastawione nie są na cel, a na chęć zjedzenia czegoś za czym tęsknimy, porażka czeka za zakrętem. Dlatego też, z punktu widzenia naszego spokoju, cheat day daje nam większą swobodę i motywację działania. Zwłaszcza, jeśli taki “grzeszny” dzień jest formą naszej nagrody za każdy stracony kilogram czy za każdy postęp w treningu.
Najważniejsze w osiąganiu sukcesów dietetycznych jest stawianie sobie realnych i możliwych do osiągnięcia mini – celów, które usprawniają i podtrzymują nasze działania. Dla jednego mini-celem będzie dana liczba na wadze, a dla kogoś innego ulubiona pizza w restauracji, po utracie 2kg. Każdy cel w tym przypadku jest dobry, byle tylko nie zatracał głównego docelowego punktu, jakim jest zdrowa i piękna sylwetka. Dodatkowo z punktu widzenia biologii, nasz organizm potrzebuje odpoczynku – mięśnie muszą się zregenerować, dlatego dzień przerwy jest czymś niezbędnym w prawidłowym przebiegu diety.
Jakie jest ryzyko?
Duże i nieduże. Wszystko zależy od ciebie, a właściwie od twojej silnej woli. W momencie odstąpienia od diety istnieje spore ryzyko, że ciężko ci będzie wrócić na stare tory, a wizja cheat day raz w tygodniu stanie się dla ciebie zbyt rzadka. Dlatego też wiele osób z cheat day robi cheat week, który potem wydłuża się na miesiące. Dodatkowo, o czym często zapominamy, nasz organizm odczuwa wszystkie znaczące zmiany. Dlatego też na starcie odchudzania kilogramy lecą szybciej. Równie podobnie może być w przypadku odskoczenia od diety – organizm przeżywa szok, układ pokarmowy musi strawić coś cięższego, a trzustka wytwarza więcej insuliny niż wcześniej. Weź to pod uwagę gdy zdecydujesz się na taką formę odchudzania.
Czy w jeden dzień mogę przytyć?
Jest to raczej wątpliwe. Jeśli zachowasz swoją normę kaloryczną i nie przekroczysz ją drastycznie, lub nie wydłużysz swojego cheat day na kilka dni, to waga nie powinna zostać naruszona. Tyczy się to oczywiście osób zdrowych, bowiem w przypadku np. insulinooporności takie dni oddziaływują mocno na glikemię organizmu, co doprowadzić może do wahań masy ciała.