Czytając o papai można być zaskoczonym, że tak wartościowy owoc jest u nas tak mało popularny. Na temat zalet tej rośliny można by napisać książkę. Być może niektórzy z nas nie wiedzą nawet, jak ten cud natury wygląda. Papaja to przypominający kształtem gruszkę owoc o pomarańczowej lub zielonkawej skórce i żółtym lub różowym miąższu. W środku kryją się czarne okrągłe nasiona. Od wieków była przedmiotem kultu wśród Indian Ameryki Środkowej, skąd pochodzi. Dzięki hiszpańskim i portugalskim podróżnikom trafiła do innych zakątków świata. Dopiero w XX wieku przywieziono ją do Stanów Zjednoczonych, które to państwo wraz z Meksykiem jest obecnie jej głównym producentem.
Spis treści
Wartości odżywcze – na zdrowie i na chorobę
Na zdrowie-bo, np. usprawnia działanie układu pokarmowego. Na chorobę-bo udowodniono, że wspomaga leczenie nowotworów. Jeśli cieszysz się zdrowiem, potraktuj spożywanie papai jako znakomitą profilaktykę. W ten sposób pożegnasz się z problemami z trawieniem, szczególnie pokarmów bogatych w białko. Zawarta w tym owocu papaina wspomaga też oczyszczenie organizmu i zapobiega tak nielubianym przez nas wzdęciom i zaparciom.
Obfitująca w przeciwutleniacze papaja, zapobiega chorobie stawów kolanowych. Naukowcy australijscy są zdania, że luteina i zeaksantyna, których źródłem jest ten owoc, wraz z witaminą C obniżają ryzyko zmian zwyrodnieniowych.
Jeśli zdarza Ci się czasem mieć kurzajki czy czyraki, wiedz, że Indianie oraz mieszkańcy Azji i Afryki już dawno wykorzystywali papaję w medycynie ludowej właśnie w tych przypadkach. Zauważyli także, że przyspiesza gojenie się ran co w przypadku ich trybu życia było ważnym odkryciem. Dziś te rewelacje potwierdzone zostały przez rosyjskich naukowców z Państwowej Akademii Medycznej w Moskwie. Leczniczy żel uzyskuje się z owoców, liści i łodyg rośliny.
Papaja przyda się również osobom starszym, którym grozi utrata wzroku z powodu zwyrodnienia plamki żółtej. Amerykańscy badacze zalecają w tym wypadku spożywanie trzech porcji owocu dziennie. To dość droga profilaktyka, ale jest przecież o co walczyć.
Mamy też dobrą wiadomość specjalnie dla kobiet! Spośród 14 rodzajów przebadanych roślin to właśnie „owoc aniołów” posiada zdolność hamowania rozrostu guza w przebiegu raka piersi. Substancję czynną otrzymuje się nie z owocu, lecz z liści.
Okazuje się więc, że dobroczynne działanie wykazuje nie tylko miąższ, ale też inne części rośliny, dlatego warto poświęcić im nieco uwagi.
Zastanów się zanim wyrzucisz!
Nasiona to najczęściej niejadalna i nielubiana przez nas część owocu. Jedząc jabłko czy śliwkę zawsze się ich pozbywamy. Tylko nieliczni zjadają jabłka z ogryzkiem ku zdziwieniu towarzystwa. Zatrzymaj się zanim wyrzucisz nasiona papai! Czy wiesz, że od tysięcy lat były używane jako środek na pasożyty? Większość z nas nie zdaje sobie sprawy, jak bardzo powszechna jest to przypadłość . Pasożyty produkują toksyny, które przedostają się przez ścianki jelita do krwi i zatruwają każdą komórkę ciała.
Wątroba także będzie nam wdzięczna, gdy wspomożemy jej pracę spożywając niewielkie ilości nasion(po kilka sztuk). Osoby z uszkodzonym organem powinny jeść je regularnie.
Co ciekawe, ekstrakt z nasion papai zabija tak groźne bakterie jak E coli i salmonelli. Pomaga w leczeniu wrzodów żołądka i zatruć pokarmowych. Uwaga! Tych nasion nie powinny jeść kobiety w ciąży. Grozi to uszkodzeniu płodu.
Papaja ma nam jeszcze coś kolejnego do zaofiarowania-swoje liście, a dokładnie ekstrakt z nich przygotowany. Oto jego zasługi dla zdrowia:
- Leczy łuszczycę, półpasiec, trudno gojące się rany.
- Zwalcza pasożyty, grzyby i bakterie zagnieżdżone w układzie pokarmowym.
- Przeciwdziała biegunkom i wzdęciom.
- Rozpuszcza odciski i brodawki.
- Zmniejsza dolegliwości spowodowane zespołem jelita wrażliwgo.
- Dzięki zawartości antyoksydantów spowalnia procesy starzenia.
Chyba na każdym taka lista zasług robi wrażenie. Ciekawe jakie jeszcze dobrodziejstwa, których jeszcze nie odkryliśmy, ma nam do zaofiarowania ten owoc?