Przygodę z odchudzaniem i ćwiczeniami radzimy zacząć od akceptacji samej/samego siebie. Wielu ludzi nie radzi sobie z pewnymi sytuacjami życiowymi. Mają zaśmiecony umysł przez przeszłość, gonitwę myśli o teraźniejszość i obawy przed przyszłością. Często ich marzenia i plany są rozdeptywane przez napotykanych na swojej drodze ludzi.
Niestety też życie nie zawsze układa się tak, jak tego byśmy chcieli. To wszystko sprawia, że stoimy w miejscu i nie mamy pojęcia jak ruszyć do przodu. Odchudzanie, choć brzmi zdrowo i pozytywnie, nie zawsze jest rozchwytywane korzystnie. Jest dla ludzi męką i cierpieniem. Każdy odbierany posiłek staje się udręką, a wykupione diety i plany treningowe ułożone przez dietetyków i trenerów szybko odkładane są na półkę. Niestety nie tędy droga, przede wszystkim trzeba zacząć od rachunku sumienia. Nawet w takiej dziedzinie jak odchudzanie. Nie będziemy w stanie zmienić swojego życia i swojego ciała jeśli nadal tkwimy w czymś co nas zatruwa i blokuje.
Spis treści
Jak zacząć ćwiczyć? Kilka porad dla początkujących
1. Dlaczego powinniśmy zacząć od akceptacji?
Warto spojrzeć w lustro bądź usiąść przed nim, spojrzeć sobie głęboko w oczy i uświadomić sobie jak jesteśmy cenni. Jak jesteśmy warci. Jak jesteśmy mądrzy i piękni- ze względu na to jak wyglądamy i ile przeżyliśmy. Tą cenną lekcją radzimy zacząć przygodę z odchudzaniem i ćwiczeniami. Dlaczego nazywamy to przygodą? Bo odchudzanie niesie za sobą wiele pozytywnych czynników, które opiszemy poniżej. Zatem zanim cokolwiek zrobisz i zdecydujesz – uświadom sobie, że twoje życie jest warte wszystkiego czego sobie tylko wymarzysz. Warte jest absolutnej i czystej miłości do samego siebie. Nawet jeśli w pobliżu nie posiadasz wsparcia bądź wzorca. Stań się dla siebie idealna/y, pokochaj siebie i bądź z tego dumna/y, bo zasługujesz na to!
Może jesteś zaniedbaną, młodą mamą, która jest wykończona po porodzie i pierwszych miesiącach życia swojego potomka? Masz do tego prawo. Twoje ciało przeszło hormonalną rewolucje. Masz prawo być zmęczona, masz prawo wyglądać jak wyglądasz. Tylko ty sama wiesz przez co musiałaś przejść i jak ciężka była to droga. Jeśli zajadasz smutki bądź traumatyczne przeżycia. Cierpisz na zaburzenia odżywiania. Chcesz odmienić swoje życie, ale nie wiesz jak ruszyć. Wiedz, że te problemy towarzyszą wielu osobom. Może nawet gdzieś w pobliżu ciebie jest ktoś kto zmaga się z pewnymi troskami, tak samo jak ty. Radzimy poszukać grup wsparcia, porozmawiać z kimś komu ufasz, z kimś dla kogo czujesz się ważna/y. Jeśli mimo wszystko chcesz pozostać anonimowa/y zawsze możesz zdobyć się na konsultacje z psychologiem. Jest wiele poradni online, które zajmują się wsparciem nawet z takimi problemami jak żywienie i sport. Nie bój się prosić o pomoc. To samo tyczy się; braku motywacji, chęci, siły, braku akceptacji i innych. Uleczmy najpierw swoją psychikę, żeby przejść do poziomu dalej.
2. Jesteśmy tym co jemy
Jeśli już udało pokonać się wewnętrzne potwory, które w nas siedzą. Pierwszą z rzeczy jaką powinniśmy od razu zrobić to nawodnić swój organizm. Senność, ciągłe poczucie zmęczenia, spadek ciśnienia, wzdęty brzuch. Wszystko to może wpływać na powyższe zagadnienia i na to jak się czujemy. Dlatego zanim przejdziemy do ćwiczeń najlepiej byłoby zadbać o dietę i wypijanie co najmniej dwóch litrów wody dziennie. Jest to norma ustalona przez lekarzy, do której powinien stosować się każdy człowiek. Radzimy wprowadzać do diety więcej owoców i warzyw, które są odpowiedzialne za energię i lepsze samopoczucie. Jedną z najcenniejszych rad jaką możemy udzielić jest to, żeby nie rzucać się gwałtownie na decyzję o chudnięciu i zmienieniu stylu życia. Zmieniajmy stopniowo swoje przyzwyczajenia, nie popadajmy w frustracje po zjedzeniu jednego ciastka czy lodów. Wręcz przeciwnie- cieczmy się tym, a następnego dnia znów na nowo zacznijmy wprowadzać co róż nowe zasady. Może być to wypicie filiżanki mięty pieprzowej na wieczór- która przyspiesza metabolizm, albo zjedzenie jabłka w porze drugiego śniadania. Ważne jest to, żeby robić to z chęcią- dla samego siebie i zdrowia, a nie – z przymusu.
3. Ćwiczenia
Chyba najprzyjemniejsza część ze wszystkich podpunktów. Serotonina w organizmie odpowiedzialna jest za poprawę humoru i wzrost energii, a to wszystko dzięki aktywności fizycznej. Internet aż roi się od wszelkich treningów instruktażowych, ćwiczeń i planów treningowych. Nie trzeba od razu rzucać się na głęboką wodę, żeby zacząć coś z sobą robić. Sprawdź siebie, co najbardziej tobie służy i odpowiada, przy czym czujesz się najlepiej, jaka dziedzina sportu sprawia tobie radość? Polecamy na początku ćwiczyć co najmniej 3 razy w tygodniu po 30 do 45 minut. Pamiętaj, że każde ćwiczenie jest warte poświęcenia. Każde ćwiczenie wpłynie na twoje ciało i pozostawi ślad w kierunku marzeń i idealnej sylwetki jaką sobie tylko zapragniesz. Nie zniechęcaj się brakiem efektów- przyjdą szybciej niż myślisz. Rób wszystko z myślą i miłością o sobie i do siebie.
4. Dotlenienie organizmu
Pamiętaj również o codziennych spacerach, które również można traktować za dodatkową formę aktywności fizycznej. Warto dotleniać się każdego dnia, nie zważając na pogodę. Ładujemy w ten sposób siłę i chęci do działania. Możesz sobie nawet postawić za cel dzienny wyjście do sklepu oddalonego o 1 do 2 km po samą butelkę wody. Zaangażować w to swoje dzieci, partnera, rodzinę i uczynić z tego rytuał. Powodzenia!