Ból i zaczerwienienie dziąseł może świadczyć o stanie zapalnym, który może wiązać się z chorobą jaką jest paradontoza. Nie tylko przeszkadza w jedzeniu, nieleczona prowadzić też do utraty zębów. Dotyka blisko 70 proc. Polaków. Zaawansowaną postać choroby wymagającą specjalistycznego leczenia ma co dziesiąty Polak. Co robić, by jej zapobiec?
Spis treści
Jakie są jej przyczyny i objawy?
Paradontoza to poważna choroba infekcyjna tkanek przyzębia, czyli tych otaczających i unieruchamiających zęby. Na tkanki te składają się dziąsła, ozębna, okostna, cement korzeniowy oraz kość wyrostka zębodołowego.
Przyczyny paradontozy
Główną przyczyną rozwoju paradontozy jest nieodpowiednia pielęgnacji jamy ustnej. Do częstych błędów popełnianych przy dbaniu o jamę ustną należą m.in. niedokładne czyszczenie zębów i pomijanie kontroli u dentysty, które powinny być wykonywane regularnie raz na pół roku, chyba że w jamie ustnej dzieje się coś niepokojącego. Ponadto pojawia się ona wtedy, gdy nie usuwa się kamienia nazębnego, doprowadzając ostatecznie do zniszczenia przyzębia, które ma za zadanie utrzymać zęby w zębodołach. W takim wypadku zęby zaczną się chwiać, aż w końcu choroba może doprowadzić do ich całkowitej utraty. Inne czynniki przyczyniające się do rozwoju paradontozy:
- osłabienie układu odpornościowego,
- czynniki genetyczne,
- niedobór koenzymu Q10 w komórkach błony śluzowej jamy ustnej i dziąseł.
Jak wygląda proces rozwoju choroby?
Początkowo paradontoza rozwija się bezobjawowo, a ewentualne zmiany są na tyle drobne, że chory może nie zwracać na nie uwagi. Z czasem jednak gromadzące się w jamie ustnej bakterie płytki nazębnej mogą przenieść się na kieszonki dziąsłowe i spenetrować również ten obszar. Gdy choroba postępuje, dochodzi do stanu zapalnego dziąseł i stopniowego obnażenia szyjek zębowych. Zęby stają się wrażliwsze, przez co ich mycie i spożywanie posiłków może być znacznie utrudnione. W kolejnych etapach rozwoju paradontozy dochodzi do stopniowej utraty kości wyrostka zębodołowego, co prowadzi z kolei do utraty aparatu wieszadłowego zęba. Następnie stan zapalny może objąć nie tylko dziąsła, ale i głębsze struktury jamy ustnej, włączając w to kości żuchwy oraz szczęki.
Paradontoza – objawy
Pierwszym i najważniejszym objawem choroby przyzębia jest rozpulchnienie i krwawienie dziąseł. Nie musi temu towarzyszyć bolesność. Poza tym początek choroby często związany jest z obecnością kamienia i płytki nazębnej. Zapaleniu przyzębia sprzyjają też:
- urazy mechaniczne dziąseł,
- spadek odporności organizmu,
- choroby przewlekłe (np. cukrzyca)
- infekcje w jamie ustnej.
Paradontoza – leczenie
Początkowe stadia paradontozy zazwyczaj nie wymagają leczenia. Interwencja polega na dokładnym usunięciu kamienia i osadu nazębnego przez stomatologa oraz wyleczeniu ewentualnych ubytków i zabezpieczeniu płytki przed ponownym pojawieniem się osadu. Stomatolog również indywidualnie doradza, jak zadbać o higienę jamy ustnej w najdrobniejszym aspekcie, począwszy od mycia, aż po nitkowanie zębów. Stosowanie się do tych wskazówek może zapobiegać ewentualnym nawrotom choroby.
Natomiast bardziej zaawansowane stadia paradontozy wymagają większej interwencji. Z reguły stosuje się niezwykle precyzyjne urządzenia, których zadaniem jest usunięcie zawartości powstałych już kieszonek zębowych (przy znieczuleniu miejscowym). Końce urządzenia mogą zawierać związki „zbierające” całą florę bakteryjną z płytki zęba. Zabieg taki trwa średnio około 1 godziny. Po okresie 4 – 6 tygodni od wykonania zabiegu zalecana jest wizyta kontrolna u stomatologa.
Zaś zaawansowane stadia paradontozy wymagają interwencji chirurgicznej. Najczęściej leczenie skupia się na oczyszczeniu kieszonek zębowych metodami chirurgicznymi, zapobieganiu recesji dziąseł (przywrócenie ich do stanu pierwotnego) czy operacjach płatowych (uzyskanie dostępu do kośćca i dalsze postępowanie w zależności od stadium choroby). Możliwe są także korekty chirurgiczne dziąseł czy zębów, polegające na regeneracji utraconego kośćca.
Warto wiedzieć też, że żadne domowe sposoby nie pomogą w wyleczeniu i zapobiegnięciu paradontozie. Jedynie świadoma i rzetelna higiena jamy ustnej pozwoli na zmniejszenie ryzyka wystąpienia tej choroby. Poza dokładnym i odpowiednio długim myciem zębów należy regularnie odwiedzać stomatologa i w razie potrzeby usuwać osad i kamień nazębny. Antybiotykoterapia może być jedynie wsparciem leczenia, nie jego głównym przedmiotem. Zatem, aby uniknąć choroby lub zapobiegać jej nawrotom, warto szczególnie zadbać o higienę jamy ustnej. Poświęćmy jej trochę czasu, by przez długie lata cieszyć się pięknym i zdrowym uzębieniem.