Lato kochamy za pogodę – zwłaszcza, gdy w czasie urlopu możemy cieszyć się słońcem. Często jednak temperatura może podskoczyć o kilka kresek za dużo, a upały bywają ciężkie do zniesienia. Nasz organizm wyjątkowo ich nie lubi. Aby uchronić się przed nadmierną potliwością, niemiłym zapachem i uczuciem dyskomfortu, nie tylko podczas urlopu, ale i na co dzień, w chwilach wzmożonego wysiłku i stresujących sytuacjach – sięgamy po antyperspiranty. Jest to na pewno dobra decyzja, lecz przed ich zakupem warto rozeznać się, który z nich będzie dla nas najbardziej odpowiedni. Nie tylko ze względu na efektywność działania, ale przede wszystkim, czy będzie sprzyjał naszemu zdrowiu.
Spis treści
Antyperspirant – skład oraz wskazówki podczas zakupu
Może zabrzmi to banalnie, ale naprawdę warto czytać skład. Coś, co ma pomagać, nie powinno przecież szkodzić, a niestety, wiele środków mających zapobiegać nadmiernej potliwości, zawiera też mnogą ilość szkodliwych związków. Jakich?
Na przykład Aluminium, znany jako Glin. Sole tego pierwiastka chemicznego, choćby chlorowodzian glinu (ACH), powszechnie stosuje się w kosmetykach przeciw poceniu się. Wzbudza on wiele kontrowersji, ponieważ szereg badań dowiodło, że może być naprawdę niebezpieczny dla naszego zdrowia. Jak tłumaczą specjaliści – ACH jest składnikiem aktywnym antyperspirantów, a jego działanie polega na fizycznym zablokowaniu gruczołów potowych. W procesie tym następuje kombinacja soli aluminium i naszych komórek skóry. Skutek? Przez utworzenie takiej mechanicznej bariery może nastąpić miejscowa reakcja toksyczna, a nawet, co gorsza, rozwój chorób nowotworowych. Badania wskazały, że sole aluminium uszkadzają DNA, wpływają na powstawanie stresu oksydacyjnego, wywierają negatywny wpływ na działanie receptora estrogenowego poprzez „naśladowanie estrogenu” – będącego przyczyną raka piersi.
Pamiętajmy jednak, że aluminium zawarte w antyperspirantach w sztyftach, nie będzie mniej niebezpieczne jako składnik kosmetyków w areozolu. Wdychanie soli aluminium może mieć wpływ na choroby układu nerwowego, m.in. na rozwój choroby Alzheimera. Dlatego koniecznie wybierajmy antyperspiranty bez aluminium.
Antyperspirant naturalny – czy działa? Sprawdzony przepis!
Świetną alternatywą dla przeładowanych szkodliwą chemią kosmetyków będą antyperspiranty naturalne. Co nam oferuje matka natura? Jak zwykle – to, co najlepsze. Składniki naturalne są bezpieczne dla naszego zdrowia, a odpowiednio dobrane, będą skutecznie działały również przeciwpotnie i antybakteryjnie, zapewniając ładny zapach.
W składnikach antyperspirantów naturalnych znajdziemy najczęściej: ałun, czyli naturalny minerał górski, olej kokosowy, herbaciany, olejki z drzewa sandałowego, wyciąg z aloesu, ekstrakty z bambusa czy nawet soda oczyszczona. Dodawana jest również lawenda, trawa cytrynowa, zielona herbata, a także woda kwiatowa BIO, na przykład różana. Wszystkie te naturalne dobra, bez aluminium, alkoholu, czy popularnych konserwantów – parabenów, posiadają silne właściwości pielęgnacyjne, antyseptyczne, bakteriobójcze, przeciwzapalne czy regeneracyjne, przeciwdziałają nadmiernej potliwości i nadają skórze przyjemny zapach. Mimo swego fantastycznego działania nie będziemy musieli wydać fortuny na tego typu kosmetyki – w drogeriach czy sklepach zielarskich ich cena waha się od kilku do kilkudziesięciu złotych, ale gwarancję na zachowanie zdrowia mamy w pakiecie.
Naturalne antyperspiranty można zrobić samemu w domu. Są bezpieczne i proste w wykonaniu. Oto przepis na jeden z nich: domowy antyperspirant w kremie:
Składniki:
- 50 g sody oczyszczonej
- 50 g mąki ziemniaczanej
- 4 łyżki oleju kokosowego
Wszystkie składniki mieszamy i wkładamy do zamrażarki na 15 minut. Później miksujemy. Gotowe!