PiYo – zasady treningu Chalene Johnson – ćwiczenia, efekty

Każdy z nas słyszał o pilatesie. Również wszyscy wiedzą czym jest joga. Aczy wpadło Wam kiedyś do głowy, że można połączyć te dwie formy aktywności? Przedstawiamy PiYo – „sport” dla wszystkich, którzy dbają o linię oraz chcą zakosztować czegoś nowego.

PiYo- na czym polega?

Nazwa PiYo pochodzi od słów pilates (ang. pilates) oraz joga (ang. yoga) i jak sugeruje, jest połączeniem ćwiczeń pilatesowych z asana wchodzących w skład jogi. Na taki pomysł wpadła amerykańska trenerka fitness Chalene Johnson. Jak podają media społecznościowe, ta 49-letnia instruktorka chciała stworzyć taką formę aktywności, którą byłby w stanie wykonać każdy. Jej cechą charakterystyczną jest bardzo mała intensywność a zarazem szereg korzyści (które poznamy za chwilę) łącznie ze spaleniem znacznej ilość energii. Jak sugeruje autorka, nie powinny dokuczać również bóle wynikające z przeciążenia określonej partii ciała czy bóle pleców Jak to możliwe?

PiYo – zasady treningu

Po pierwsze ćwiczenia przeznaczone są dla każdego bez wyjątku. Wiek, płeć, masa, kondycja fizyczna nie mają żądnego znaczenia. Po prostu trzeba zacząć ćwiczyć.

Po drugie, większość ćwiczeń nie wymaga specjalistycznego sprzętu – wystarczy mata (jeśli nie mamy takowej w posiadaniu to pozostaje kawałek podłogi).

Po trzecie plan treningowy ma formę popularnych „challange” tyle, że jest urozmaicony. Średni czas jaki potrzebujemy do wykonania dziennego zestawu to od 20 do 50 min. Całość trwa 60 dni.

Jak wygląda taki plan treningowy?

Podzielony jest on na 7 bloków tematycznych, które wzajemnie się przeplatają. Na każdy z nich trzeba poświęcić jeden dzień – powinno się wykonywać ćwiczenia codziennie przez 6 dni a następnie jeden dzień poświęcić na odpoczynek i regeneracje mięśni. Urozmaicone ćwiczenia nie są nudne a przy tym pracują wszystkie mięśnie ciała.

Blok wprowadzający to opis podstawowych pozycji jakie będą wykorzystywane podczas dalszych ćwiczeń. Trenerka zwraca szczególną uwagę na technikę wykonywania ćwiczeń, aby przyniosły one jak najlepsze rezultaty. Ćwiczenia charakteryzują się przede wszystkim dynamiką – pozycje jogi wykonywane są w dość szybkim tempie oraz równie szybko (płynnie) następują przejścia pomiędzy nimi.

Przygodę z PiYo rozpoczyna się od wzmocnienia dolnych i górnych partii ciała po czym pojawiają się treningi cardio. Kolejnym wyzwaniem są ćwiczenia interwałowe oraz wytrzymałościowe. Na końcu pozostaje nam wyrzeźbienie sylwetki wraz z treningiem modelującym. Wydaje się znajome, jednak czy jest jakiś efekt, który może nas zaskoczyć?

PiYo- korzyści dla naszego ciała

Wygląda na to, że tak. Internautki, które wypróbowały nowy sposób na zgrabną sylwetkę zachwalają taki system. Często pojawia się opinia, że ćwiczenia nie są nudne, pomimo pozornego „spokojnego” tempa potrafią wycisnąć siódme poty. No i oczywiście redukcja tkanki tłuszczowej – zadowolone użytkowniczki twierdza, że Johnson wraz ze swymi ćwiczeniami pomogła im zrzucić bardzo szybko nadmiar kilogramów. Ponoć niektóre ćwiczenia spalają od 250 do 400 kcal. Oprócz tego zyskujemy rozciągnięte i wzmocnione ciało – czyli to, co daje nam joga oraz rzeźbę – efekt pilatesu. Ćwiczenia mają również redukować stres, zwiększać tempo przemiany materii, ujędrniać ciało oraz wysmuklać sylwetkę.

Jak rozpocząć ćwiczenia? Póki co pozostaje kupno płyt DVD. Warto jednak zastanowić się czy nie spróbować, zwłaszcza jeśli w grę wchodzi nasze samopoczucie i świetny wygląd. Być może w niedługim czasie pojawi się też oferta treningów PiYo w Waszym ulubionym klubie sportowym bądź na siłowni.

Facebook
WhatsApp
Twitter
LinkedIn
Pinterest