Wasabi nie jest chrzanem. Ta ostra przyprawa to w rzeczywistości starte kłącze rośliny z rodziny kapustowatych. Naturalnie rośnie w Japonii, Tajwanie i Korei. Swoją polską nazwę zawdzięcza podobnemu smakowi i zastosowaniu do polskiego chrzanu.
Spis treści
Zastosowanie przyprawy
Cała roślina jest jadalna. Jednak najczęściej wykorzystuje się jej łodygę oraz korzeń. W Europie dostępna jest najczęściej w postaci pasty z dodatkiem chrzanu, musztardy i barwników spożywczych. Wasabi nadaje potrawom niesamowitej głębi. Dania są bardziej aromatyczne i przyjemnie ogrzewają. W Japonii stosuje się go głównie do shushi ale przyprawa świetnie współgra z rybami, mięsem albo jako dodatek do sosów, czy dipów.
Pasta wasabi – dlaczego nie łodyga ani korzeń?
Za korzeń rośliny w Polsce można zapłacić ponad tysiąc złotych za kilogram. Wysoka cena wiąże się z trudnymi warunkami uprawy. Kiedyś wasabi rosło tylko przy górskich strumieniach a jego korzeń był narażony na działanie rzeki. Obecnie uprawia się go na tak zwanych tarasach. Przyprawa najlepiej smakuje zaraz po starciu. Niektóre źródła podają, że prawdziwi mistrzowie do ścierania korzenia używają tarki zrobionej ze skóry rekina. Wszystko to sprawia, że przyprawa jest bardzo droga. Nawet w jej rodzimych krajach w pastach znajduje się tylko kilka procent sproszkowanego chrzanu japońskiego.
Wasabi – wartości i właściwości odżywcze
Przyprawa ma dużo magnezu, potasu i sodu. Znajduje się w niej cała gama witamin z grupy B, witaminy A i C oraz bardzo dużo błonnika pokarmowego. Na dodatek zawiera ponad dwadzieścia rodzajów izotiocyjanianów. To związki hamujące rozwój wolnych rodników. Udowodniono, że ma właściwości bakteriobójcze i przeciwgrzybiczne. Jako jeden z niewielu naturalnych środków radzi sobie z Helikobakterem, bakterią wywołującą wrzody żołądka.
Pomaga na bóle reumatyczne i próchnicę
- Ostry smak przyprawy i enzymy w niej zawarte pobudzają ilość soków trawiennych. Często jest to wykorzystywane by przyspieszyć metabolizm albo walczyć z zaparciami.
- Pasta z wasabi często jest używana do sporządzania okładów na stawy, mięśnie oraz bóle podłożu nerwowym. Na dodatek jej zapach oczyszcza zatoki i ułatwia oddychanie.
- Chrzan japoński zawiera w sobie dość duże ilości siarki. Nowe badania pokazują, że może mieć ona bardzo pozytywny wpływ na powstrzymywanie próchnicy zębów.
Wasabi ma też wady
Jej piekący smak nie będzie odpowiadał każdemu, zwłaszcza, że jest to jedna z najostrzejszych przypraw świata. Spożywanie wasabi w dużych ilościach może doprowadzić do biegunki. Wiele osób nie wie, że jest uczulone na tą przyprawę. Tutaj szczególnie powinny uważać osoby, które chcą ją spróbować po raz pierwszy. Chrzan japoński zawiera hepatoksynę, wątroba nie potrafi rozkładać jej dużych ilości. Może doprowadzić do uszkodzenia organu. Osoby mające problem z krzepliwością krwii też powinny jej unikać. Dodatkowo może wywoływać nudności oraz bóle żołądka.
Wasabi sushi
W Japonii wielu ludzi nie wyobraża sobie jedzenia sushi bez tej przyprawy. Nie dodaje się jej jednak bezpośrednio na krążki. Służy ona do oczyszczenia kubków smakowych pomiędzy różnymi rodzajami ryb. Pozwala na lepsze delektowanie się smakiem sushi.
Najzdrowszą wersją tej przyprawy jest świeżo starte kłącze. Niestety, niewielu ludzi może sobie na nie pozwolić. Szukając w sklepach pasty wasabi dobrze jest przeczytać etykietę i wybrać tą, która zawiera go najwięcej. Czasami skład nie jest podany procentowo. Wtedy im wyżej na etykiecie znajduje się produkt, tym więcej zawiera go dany produkt. To dlatego często na pierwszy miejscu jest woda. Oznacza to, że jest głównym składnikiem w danej rzeczy.