Zapewne nie każdy słyszał o czymś takim jak graviola. Najwyższa pora to zmienić. Graviola jest owocem tropikalnej rośliny, która spożywana jest głównie w Ameryce Południowej i na Filipinach. O gravioli mówi się jako cudownym środku na raka i wiele innych chorób. Przekonamy się, ile w tym wszystkim jest prawdy i jakie naprawdę właściwości ma ten owoc.
Spis treści
Graviola – co to jest?
Graviola, czyli inaczej flaszowiec miękkociernisty. Jest to wiecznie zielona roślina tropikalna, która wytwarza duże, jadalne owoce. Pochodzi z Ameryki Środkowej i tam jest również uprawiana. Posiada szerokie zastosowania kulinarne, ale ceniona jest również jako roślina lecznicza.
Graviola – jakie są jej właściwości?
O gravioli można usłyszeć wiele różnych rzeczy. Przypisuje się jej szerokie działanie, co zostało szybko podchwycone przez producentów różnych suplementów. Medycyna naturalna określa takie właściwości gravioli:
- Nasiona są środkiem na pasożyty skórne oraz owady.
- Korzeń to lek na kaszel, nadciśnienie i astmę. Dodatkowo działa uspokajająco.
- Kwiaty gravioli są lekiem na choroby dróg oddechowych.
- Owoce stosuje się na dolegliwości ze strony układu pokarmowego, gorączkę, pasożyty.
- Liście wykazują działanie przeciwzapalne i przeciwnowotworowe. Regulują poziom cukru, ciśnienie krwi i pracę serca.
- Nie można jasno potwierdzić wszystkich właściwości flaszowca miękkociernistego, ponieważ w dalszym ciągu trwają badania nad nim. Jest to powód, przez który nie warto wierzyć we wszystko, o czym mówią producenci suplementów, ponieważ sproszkowany owoc niekoniecznie wykazuje wszystkie właściwości, które przypisywane są całej roślinie.
Graviola – czy to lek na raka?
Badania nad graviolą cały czas są w toku. Dotychczasowe wyniki badań różnią się między sobą, jednak ostatecznie udowodniono, że działa niszcząco na komórki rakowe, nie wpływając na zdrowe. Działanie cytotoksyczne nie zostało jednak wykazane przez owoce, a przez alkoholowy ekstrakt z liści tej rośliny. Zatem stosowanie suplementów z gravioli nie daje nam pewności, że w ten sposób hamujemy możliwość rozwoju choroby nowotworowej.
Niektóre testy wykazały, że graviola leczy malarię, odstrasza pasożyty, obniża ciśnienie krwi, działa przeciwwirusowo i zabija bakterie.
Graviola – w jakich ilościach spożywać?
Osoby, które spożywają graviole powinny zachować ostrożność. Nie została jeszcze przeprowadzona wystarczająca ilość badań, jednak kupując suplementy z gravioli powinniśmy się stosować do zaleceń producentów. Ze spożywaniem każdego produktu zawsze należy uważać tak samo jest w przypadku gravioli. Spożycie zbyt dużej ilości może doprowadzić do przejściowego zatrucia, któremu towarzyszyć może biegunka, ból głowy, wymioty i mdłości. Przypuszczano, że ekstrakty z gravioli mogą przyczynić się do wywołania choroby Parkinsona. Jednak badania nie potwierdziły takiej zależności i graviola uważana jest za bezpieczną roślinę.
Graviola – cena, gdzie kupić
Z graviolą raczej trudno spotkać się w zwykłych supermarketach. W Polsce możemy znaleźć graviolę w postaci suplementów diety, które dostaniemy w internecie, sklepach ze zdrową żywnością i sklepach zielarskich. Dostępne są również kapsułki i sok z gravioli. Liście można dostać w wersji sproszkowanej, rozpuszcza się ten proszek w wodzie. W internecie produkty z gravioli osiągają ceny powyżej 30 złotych.
Graviola – zastosowanie
Wymieniliśmy już zastosowanie gravioli jako rośliny leczniczej. Jest ona również potencjalnym lekiem na jeden z najgorszych nowotworów – raka trzustki. Działanie na ten nowotwór nie zostało jednak jeszcze określone. Wspomnieliśmy również o kulinarnym zastosowaniu tej rośliny. Można ją spożywać na surowo, wybrać z niej miąższ bądź zrobić sok. Uzyskany miąższ można wykorzystać w celu przygotowania różnych przetworów albo użyć go podczas robienia przeróżnych sałatek, lodów bądź deserów. Graviola to bardzo wartościowa roślina, która posiada szereg dobroczynnych właściwości. Pamiętajmy jednak, że spożywanie soku, sproszkowanej gravioli bądź różnych suplementów nie daje gwarancji, że nie zachorujemy na raka. Na takie potwierdzenia trzeba jeszcze zaczekać, ponieważ badania nadal trwają.