Gorąca, pożywna i smaczna zupa z pewnością wynagrodzi nam chłód zbliżających się jesiennych dni. Bez znaczenia, czy decydujemy się na rosół, pomidorową, ogórkową lub jakąkolwiek inną – w większości uciekamy się do słynnego wspomagacza smaku jakim jest „kostka rosołowa”.
Spis treści
A co, jeśli nagle zdecydujemy się na przygotowanie zupy bez tego typu półśrodków? Jak osiągnąć zbliżony smak?
Wybór kostek rosołowych robi się coraz większy, bo oprócz tej klasycznej, najpopularniejszej odmiany, możemy nabyć także kostki warzywne, wołowe, grzybowe, z dodatkiem lubczyku, koperku i masy innych rzeczy, które z łatwością kupisz w tym samym sklepie. W dodatku reklamy przekonują, że są to produkty bezpieczne, całkowicie naturalne i wrzucenie ich do zupy wyjdzie nam wyłącznie na plus. Jednak czy na pewno?
Oczywistym jest, że smak zupy z kostką rosołową, a bez niej, będzie zupełnie inny. Nie oznacza to natomiast, że to źle. Wręcz przeciwnie! Kostka rosołowa to w większości po prostu sól i różnego rodzaju substancje, tzw. „wzmacniacze smaku”. Każdy, kto chociaż raz gotował jakąkolwiek zupę, wie ile składników potrzebnych jest dla osiągnięcia pożądanego smaku, dlatego niemożliwym jest „zamknięcie” tej samej ilości naturalnych produktów w jednej kostce rosołowej.
Jak gotować bez kostek rosołowych?
Tajemnica tkwi tak naprawdę w proporcjach i wyważonej kompozycji smakowej. Świeże zioła, warzywa i mięso to podstawa smacznej, pożywnej zupy. Odpowiedni czas gotowania i wydobywania ze składników ich wyjątkowego smaku to kolejny krok do uzyskania pożądanego efektu. Nie zapominajmy także o właściwym doprawieniu zupy: sól i pieprz to absolutna podstawa.
Wydaje się, że brzmi to banalnie, ale prawdziwą przeszkodą jest często brak czasu. To dlatego tak chętnie sięgamy po kostki rosołowe. Możemy sobie z tym jednak poradzić przygotowując bulion wcześniej, podzielić go na porcje i zamrozić. Będzie to znakomita baza na przykład do zupy pomidorowej lub różnego rodzaju sosów.
Warto zrezygnować z kostek rosołowych, ponieważ nie oferują nic prócz sztucznych składników. Jest to ważne zwłaszcza wtedy, jeżeli gotujemy dla najmłodszych: uczmy dzieci naturalnych smaków i zdrowego odżywiania się, ponieważ niektóre nawyki z dzieciństwa zostają na całe życie.