Kalendarz biodynamiczny 2019 – ekologiczny kalendarz ogrodnika

Wszystkie rośliny mają swój własny cykl rozwoju. Czasem coś co wydaje się oczywiste, wcale tak oczywiste nie jest. Ogrodnicy muszą mierzyć się ze zmianami pogodowymi, problemami z glebą oraz trudnymi do przewidzenia przeciwnościami. Warto maksymalnie wykorzystywać sprzyjające warunki i sadzić rośliny w określonych dla nich porach.

Co to jest biodynamika?

Dla osób które nigdy nie spotkały się z tym terminem może on kojarzyć się z ekologią. I tak po części jest. Niektórzy uważają, że to ekstremalna odmiana rolnictwa organicznego. Bierze ono pod uwagę wszystkie czynniki wpływające na rozwój roślin. Skupia się na glebie, powietrzu oraz na wodzie. Najważniejsze jest by wszystkie elementy idealnie ze sobą współgrały. Ogrodnicy, którzy uprawiają rośliny według tych zasad traktują Ziemię jak jeden, połączony ze sobą organizm. Nauka ta wywodzi się z Kobierzyc pod Wrocławiem, to tam odbyły się pierwsze wykłady z cyklu Kurs Rolniczy prowadzone przez Rudolfa Steinera.

Ekologiczna uprawa

W tym typie uprawy nie używa się sztucznych środków do zwalczania szkodników. Ogrodnicy korzystają z preparatów ponumerowanych od pięciuset do pięciuset siedem w których skład wchodzą takie substancje jak: rumianek, pokrzywa, krzemionka czy sok z kwiatów kozła (popularna valeriana). Dodatkowo zwalczają szkodniki ich naturalnymi wrogami takimi jak owady, czy bakterie. Ogrodnicy bardzo dbają o jakość ziemi na jakiej sadzą rośliny i starają się jej nie wyjaławiać, co ma pozytywny wpływ na cały ekosystem.

Kalendarz biodynamiczny

Po raz pierwszy stworzyła go Maria Thun. Była zapalonym ogrodnikiem, w swoich badaniach skupia się na wpływie księżyca na rozwój roślin. Zauważyła, że fazy satelity wpływają na rozwój rośliny. Księżyc w zależności od aktualnego położenia na niebie mógł hamować lub wspomagać wzrost upraw.

Wszystkie swoje odkrycia spisała i zawarła w przejrzystych tabelach. Tak powstał pierwszy kalendarz. Opierając się na teorii Steinera podzieliła rok na odpowiednie pola i wzięła pod uwagę ogień, ziemię i powietrze. Czyli czynniki które zdaniem Rudolfa najbardziej wpływają na rozwój roślin. Sama od siebie dodała do zestawienia księżyc. Dlatego też, kalendarz biodynamiczny często nazywany jest też księżycowym.

Kalendarz działkowca, dlaczego warto?

Kalendarz wydawany jest co roku. W jego skład wchodzi wspomniana wyżej tabela. Wewnątrz niej dokładnie rozpisano rodzaj roślin oraz dzień w którym należy je posadzić. Często podana jest nawet godzina. Wszystko ma na celu zgranie się z naturalnym rytmem przyrody. Osoby uprawiające ogród tą metodą twierdzą, że owoce i warzywa są smaczniejsze i nafaszerowane wartościami odżywczymi. Tutaj warto wspomnieć, że tylko opracowanie Thun można nazwać naukowym. Reszta kalendarzy i prac badawczych opiera się na intuicji, a nie na metodzie naukowej.

Taki kalendarz bardzo pomaga przy planowaniu pracy w ogrodzie. Faktem jest, że poszczególne fazy księżyca wpływają też na samopoczucie wielu ludzi. Wielu początkujących ogrodników wczesną wiosną, gdy pracy jest najwięcej, nie potrafi jej w logiczny sposób poukładać. Efektem są popełniane błędy, niskie plony oraz trudność w rozwoju rośliny.

Kalendarz działkowca w formie książki

Co prawda w internecie można znaleźć wiele tabel bazujących na pracach Thun. Jednak Działkowiec co roku wydaje swój kalendarz w wersji papierowej. Podzielono go na dwie odrębne części. W pierwszej mamy klasyczną siatkę z dokładnym opisem, kiedy należy sadzić jakie rośliny. Druga partia zawiera pomocne porady przy prowadzeniu ekologicznego ogrodnictwa. Może być przydatna szczególnie dla osób dopiero zaczynających przygodę z własną działką.

Niezależnie od tego czy wierzymy, że ziemia jest jednym organizmem czy nie, kalendarze biodynamiczne pozwalają na swobodne planowanie prac. Są stosowane już lat, a osoby korzystające z nich świetnie sobie radzą. Warto sprawdzić, czy taka forma uprawy będzie dla nas odpowiednia.

Facebook
WhatsApp
Twitter
LinkedIn
Pinterest