Yoga Beat czyli dynamiczna joga

Co wspólnego mają ze sobą muzyka amerykańskiej raperki Nicki Minaj i joga? Pewnie większość odpowie, że nic. W przypadku Yogi Beat jest to jednak połączenie idealne.

Wdech i wydech…

Zwolenników jogi nieustannie przybywa. W jej zbawienną moc wierzy już ponad 200 milionów osób na świecie i wszystko wskazuje na to, że liczba ta będzie się jedynie zwiększać. Popularyzacji tej aktywności sprzyjają pojawiające się nieustannie nowe szkoły, deklaracje celebrytów pokroju Miley Cyrus, Beyonce czy też Britney Spears oraz szeroko rozumiany zdrowy styl życia, który przeżywa obecnie swój renesans.

Każdy z nas słyszał kiedyś o jodze, nawet jeśli nie do końca wie na czym ona polega. Większości kojarzy się ona głównie z przybieraniem charakterystycznych póz na macie, medytacją i spokojem. Niektórzy podchodzą do niej sceptycznie, kręcąc nosem już na samą wzmiankę, inni za to twierdzą, że to coś więcej niż zaledwie ćwiczenia fizyczne i nadają jej miano „odrębnego stylu życia”. Czegokolwiek nie sądzimy na temat tej aktywności, pewnie zgodzimy się, że obrosła ona wieloma mitami poczynając od samych praktyk po joginów, którzy jawią się nam jako osoby ekscentryczne i oderwane od rzeczywistości.

Tak naprawdę joga nie jest wymysłem obecnych czasów a jej początki sięgają jeszcze okresu przed naszą erą. Powstała w Indiach stanowi jeden z ich systemów filozofii, który skupia się na związku pomiędzy ciałem i umysłem. Największą wartością w jodze jest samoświadomość, ścieżka do jej osiągnięcia nie jest jednak prosta. Ochotnicy muszą się przygotować na długi proces kształcenia i wsłuchiwania w reakcje swojego ciała na wykonywane pozy czyli tzw. asany.

Zapomnij o nudzie

Yoga Beat to nowa odmiana jogi, która obala wszystkie dotychczasowe stereotypy. Zamiast ciszy podczas ćwiczeń towarzyszy nam dudniąca, energiczna muzyka a majestatyczne pozy zastępuje skakanie i tupanie. Każdy z uczestników ćwiczy w swoim własnym tempie, dając z siebie tylko tyle ile jest w stanie. Nie ma tu przegranych ani wygranych a jedynym rywalem są własne słabości.

Pomimo tego, że to trening na najwyższych obrotach, angażujący do pracy mięśnie całego ciała, nie chodzi w nim wyłącznie o wyrzeźbienie sylwetki czy też zrzucenie dodatkowych kilogramów. W Yodze Beat, podobnie jak w jej klasycznej odmianie, duży nacisk kładzie się na duchowość i uczucia. Głównym celem treningu jest pozbycie się zbędnego balastu w postaci negatywnych emocji i tym samym całkowite oczyszczenie.

Każdy z treningów dzieli się na kilka zróżnicowanych pod względem intensywności etapów. Mamy tu elementy spokojne takie jak rozgrzewka, szybkie i dynamiczne czy też wzmacniające połączone np. z wykonywaniem brzuszków. Ostatnim z nich jest rozciąganie a następnie całkowity relaks.

Yoga Beat w Polsce

„Mocne męczenie ludzi” takimi przewrotnymi słowami opisuje pierwszą w Polsce szkołę Yoga Beat Studio jej założycielka – Karolina Erdmann. Autorski program, który wdraża na prowadzonych przez siebie zajęciach, to mieszanina zebranych przez nią doświadczeń i emocji. Zanim Karolina profesjonalnie zajęła się jogą pracowała w korporacji i wiodła uporządkowane życie. Stabilizacja nie była jednak dla niej i ostatecznie miłość do aktywności fizycznej zwyciężyła. Doświadczenie potrzebne do założenia własnej szkoły zdobyła w Stanach Zjednoczonych na kursie prowadzonym przez Tarę Stiles – popularną modelkę i instruktorkę jogi.

W ofercie warszawskiego studio oprócz dynamicznej Yogi Beat znajdują się jeszcze jej dwie odmiany: Yoga Slow Beat będąca idealną równowagą pomiędzy intensywną a klasyczną wersją oraz Yoga Nidra Beat, oparta na dogłębnej relaksacji, której celem jest wprowadzenie uczestnika w stan między snem a jawą.

Praktyka w domu

Nie każdy z nas mieszka w Warszawie nie oznacza to jednak, że nie możemy przekonać się na własnej skórze czym jest Yoga Beat. Na ratunek przyjdą nam internetowe tutoriale czyli poradniki zamieszczone w serwisie YouTube. Znajdziemy tam prezentacje nadesłane przez profesjonalistów ale również osoby, które ćwiczą z pasji, we własnym rytmie i stylu.

„Gdy robisz to po raz pierwszy możesz czuć się dziwnie ale po prostu pozwól sobie dobrze się bawić” przekonuje jedna z internetowych trenerek, zasiadając przed kamerką i rozpoczynają sesję do której zaprasza wszystkich otwartych na nowe doświadczenia.

Chociaż energiczne ruchy, skakanie czy też głośna muzyka nie przypadną do gustu każdemu, warto zainteresować się Yogą Beat i potraktować ją jako ciekawą alternatywę. Jedna sesja na pewno nie zaszkodzi a wręcz przeciwnie, może przynieść znamienne rezultaty zarówno dla naszego ciała jak i umysłu.

Facebook
WhatsApp
Twitter
LinkedIn
Pinterest