Zupy w proszku, zupy błyskawiczne są niezdrowe, wiedzą prawie wszyscy, ponieważ małe opakowanie sproszkowanej zupy kryje w sobie niejedną mroczną tajemnicę z tablicy Mendelejewa.
Spis treści
Zupa w proszku – co wchodzi w jej skład?
Zacznijmy od najpopularniejszej przyprawy zawartej w zupie w proszku, czyli soli, nazywanej przez lekarzy „białą śmiercią”. Do zupek w proszku, soli dodaje się bardzo dużo – na tyle dużo, że jedząc je regularnie, można po jakimś czasie nabawić się problemów z nadciśnieniem, a nawet kłopotów z sercem.
Kolejnym ze składników zupy w proszku są kwasy tłuszczowe (określane na opakowaniach również jako tłuszcze utwardzone lub uwodornione). Tłuszcze o izomerii trans, jak dowodzą badania, powodują tycie, poza tym ich spożywanie wiąże się z problemami z poziomem cholesterolu, chorobą niedokrwienną serca, cukrzycą.
Zupy błyskawiczne, a zwłaszcza te z makaronem, są źródłem węglowodanów o wysokim indeksie glikemicznym, oznacza to, że po ich spożyciu stosunkowo szybko znowu czujemy się głodni.
Zupy w proszku zawierają aromaty i barwniki. Syntetyczne aromaty i barwniki mogą z kolei powodować alergie, a u niektórych nasilać trądzik. Sztuczny karmel amoniakalny (jeden z barwników) może powodować problemy z żołądkiem. Oczywiście, niektóre zupy są barwione naturalnie, np. kurkumą (rosół) lub ekstraktem z papryki (pomidorowa).
Kolejny składnik: E621 – popularny glutaminian sodu, powoduje nadciśnienie, bóle głowy, kołatanie serca, pot.
Żywienie się wyłącznie błyskawicznymi zupami może prowadzić do niedoborów witamin i minerałów. Zupy w proszku maja śladowe ilości witamin, brakuje im też wartości odżywczych.
Zupy w proszku są źródłem tłuszczu i niewielkiej ilości białka. Witaminy występują w śladowych ilościach i ich zawartość jest „przyćmiona” wysokim stężeniem niekorzystnych substancji dodatkowych.
Czy zupa w proszku jest zdrowa?
Wniosek – jeść można, ale okazjonalnie, z całą pewnością zupami w proszku nie można żywić się na co dzień. Podsumowując:
- Do zup w proszku dodawane są polepszacze smaku, np. glutaminian sodu, guanylan disodowy, inozynian disodowy, a ich nadmiar może spowodować problemy zdrowotne: bóle głowy, arytmię, uczucie niepokoju, coraz większe rozdrażnienie, a nawet kłopoty z pamięcią.
- Zawarte w zupach fosforany odkładają się w kościach, prowadząc do ich odwapnienia (osteopenii), a w efekcie – porowatości (osteoporozy).
- W zupach są barwniki i emulgatory i w czasie trawienia powstają z nich toksyny, które są eliminowane z organizmu m.in. przez skórę, co powoduje gwałtowne pobudzenie pracy gruczołów łojowych, ich zatkanie się nadmiarem sebum i powstawanie brzydkich zaskórniaków.
- Dodatkiem do zup błyskawicznych jest tłuszcz roślinny utwardzony. Jest on bardzo niekorzystny dla naszego zdrowia. Tego typu tłuszcz, uzyskiwany najczęściej metodą uwodornienia, zawiera, bowiem tzw. kwasy tłuszczowe trans, które są czynnikami ryzyka rozwoju choroby niedokrwiennej serca, zwanej chorobą wieńcową.
- W składzie zup możemy znaleźć przykładowo sól, cukier czy też tłuszcze roślinne utwardzone, które spożywane w dużych ilościach i chronicznie mogą zwiększać ryzyko rozwoju niektórych chorób dietozależnych, tj. miażdżyca, nadciśnienie tętnicze czy otyłość.