Ostatnimi czasy wręcz roi się od zwolenników bycia „wege” – nie tylko przez coraz szerzej rozpowszechnianą ideologię, która za tym stoi, ale również przez fakt, że jest to po prostu zdrowe. Być może jeszcze nigdy dotąd nie natknąłeś się na termin semiwegetarianizm – samą nazwą pokazujący, że łączy się z wegetarianizmem, ale tylko połowicznie. Możesz teraz się zastanawiać: „Ale jak to możliwe – w końcu albo się je mięso albo nie!”. Otóż, dla semiwegetarian, ta kwestia jest bardziej złożona. Chcesz wiedzieć więcej? Czytaj dalej!
Spis treści
Semiwegetarianizm – co to i dla kogo?
Przede wszystkim należy zacząć od tego, że semiwegetarianizm u swoich podstaw bardzo różni się od innych form bycia „wege” – nie stoi za nim bowiem żadna ideologia. Jest tworem lekarzy i dietetyków i powstał z przyczyny czysto zdrowotnej. Niektórzy specjaliści uważają, że jest on najzdrowszą z diet.
Semiwegetarianie mogą spożywać drób, ryby oraz produkty pochodzenia zwierzęcego, jak nabiał i jaja. Eliminuje się natomiast spożycie czerwonego mięsa. Najczęściej jest to dieta wybierana przez osoby, które dopiero zamierzają przejść na wegetarianizm lub weganizm. Wówczas stosowana jest wyłącznie jako „dieta przejściowa”.
Semiwegetarianizm stanowi dobrą propozycję dla osób, które chcą:
- zrzucić nadmiar ciała
- obniżyć poziom cholesterolu
- zapanować nad nadciśnieniem
- poczuć się lżej
Zalecana jest szczególnie osobom borykającym się z miażdżycą i otyłością.
Co jedzą semiwegetarianie?
Semiwegetarianizm jest zdrowy nie tylko dlatego, że eliminuje z diety czerwone mięso. Również istotne jest to, że kładzie nacisk na pochłanianie sporej ilości warzyw. Warzywa mają stanowić główny składnik tej diety. W idealnej wersji powinny być spożywane do każdego posiłku.
Zaraz po warzywach, oczywiście są owoce – na które jednak zawsze trzeba brać tę poprawkę, że mają w sobie sporo cukru, dlatego nie można spożywać ich w nieograniczonych ilościach.
Oprócz tego pełnowartościowe produkty zbożowe oraz pestki, nasiona i strączki.
Powyżej wymienione produkty są podstawą, do której dalej można dodawać nabiał, jaja, mięso białe i ryby.
Semiwegetarianizm – przykładowy jadłospis
Śniadanie
Zapiekany omlet z awokado, pomidorkami koktajlowymi i tuńczykiem
- ½ puszki tuńczyka
- małe awokado
- garść pomidorków koktajlowych
- 3 jajka
- pieprz i sól do smaku
- natka pietruszki do dekoracji
Przygotowanie:
Awokado obierz, wyjmij pestkę. Pokrój w małe kostki. Pomidorki przekrój na połówki. Jajka wymieszaj widelcem, dodaj do tego awokado i pomidorki oraz dopraw solą i pieprzem. Wlej powstałą masę do naczynia żaroodpornego i wstaw do piekarnika nagrzanego do 200 stopni. Omlet będzie gotowy za około 20 minut.
Drugie śniadanie
Koktajl bananowy z liśćmi szpinaku
- szklanka liści szpinaku
- dojrzały banan
- 1/2 łyżeczki soku z cytryny
- ½ szklanki wody
Przygotowanie:
Wszystkie składniki należy ze sobą zblendować. Gotowe!
Obiad
Pieczony imbirowy łosoś
- filet z łososia
- ½ brokułu
- 2 łyżeczki sproszkowanego/utartego imbiru
- sok z cytryny
- sól i pieprz do doprawienia
- szklanka ryżu lub kaszy
Przygotowanie:
Ugotuj brokuł oraz ryż lub kaszę. Łososia dokładnie opłucz, po czym natrzyj imbirem i posól do smaku. Zawiń go w papier do pieczenia oraz w folię aluminiową. Piecz w temperaturze 180 stopni przez 20 minut. Upieczonego łososia skrop sokiem z cytryny. Podawaj z brokułem oraz kaszą/ryżem.
Kolacja
Zupa-krem z brokułów
- 2 lub 3 brokuły
- ½ szklanki ugotowanej kaszy jaglanej
- 1 mała cebula
- 2 łyżeczki majeranku
- szczypta gałki muszkatołowej
- łyżeczka kurkumy
- sól oraz pieprz do smaku
Przygotowanie:
W rozgrzanym garnku usmaż na oliwie cebulę. Gdy się zarumieni, dodaj majeranek oraz kurkumę. Do garnka wrzuć brokuły podzielone na małe różyczki i zalej gorącą wodą na wysokość ¾ garnka. Dopraw solą i gotuj przez około 10 minut. Pod koniec gotowania wsyp gałkę muszkatołową. Po lekkim ostygnięciu, dodaj kaszę jaglaną i zblenduj wszystko na gładką masę. Zupę możesz podawać np. z nasionami dyni.
Jeśli chcesz odżywiać się lepiej, wypróbuj diety semiwegetarian. Szczególnie jeśli rozważasz przejście na wegetarianizm lub weganizm – kto wie, być może to właśnie będzie twój pierwszy krok w tę stronę? Powodzenia!
